Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

„Lepiej mieć w CV wygraną” – Paweł Wąsek o triumfie w Letnim Grand Prix 2024

Paweł Wąsek jako czwarty Polak w historii został triumfatorem Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. 25-latek z Ustronia w Klingenthal zajął 25. miejsce, co wystarczyło do zachowania żółtego plastronu i zgarnięcia trofeum za tegoroczną edycję wspomnianego cyklu.


– Udało się wygrać, czego po Courchevel na pewno bym nie przypuszczał <śmiech>… Cieszę się! Letnie Grand Prix to Letnie Grand Prix. Nie jest czymś, o czym marzą wszyscy zawodnicy, ale wiadomo, że w CV lepiej mieć wygraną, niż nie – powiedział Paweł Wąsek, który z Francji przywiózł raptem siedem punktów.

– Wygranie Letniego Grand Prix nie było celem. Na początku nie planowaliśmy, żebym startował we wszystkich konkursach, ale tak to się potoczyło. Dla mnie fajnie i szczęśliwie – dodał podopieczny Thomasa Thurnbichlera.

– Po Rasnovie na pewno zdawałem sobie sprawę, że jest możliwość powalczenia o podium klasyfikacji generalnej. W Hinzenbach nabrałem trochę pewności i pomyślałem, czemu nie powalczyć o zwycięstwo? Cóż, udało się! – wspomniał finałową część sezonu letniego.

– Po dwóch zwycięstwach w Rumunii media zaczęły wróżyć, co to może być na koniec. Zaczęło się pojawiać tego dużo, ale jak widać, nie przeszkodziło mi to. Na pewno była to wszystko było wartościową lekcją, które mam nadzieję, że zaprocentuje zimą. Jeżeli będę w podobnych sytuacjach, będę wiedział, jak sobie radzić – stwierdził.

Paweł Wąsek zakończył ubiegłą zimę w Pucharze Kontynentalnym, gdzie wygrał finałowy konkurs w Zakopanem, przeskakując Wielką Krokiew. W Pucharze Świata zdobył tylko 42 punkty.

– Zakopane skończyło się dla mnie bardzo fajnie. Zakończyłem miniony sezon skokiem, który chyba dał mi najwięcej frajdy w życiu. Po Zakopanem był promyczek nadziei, że dalej może mi to sprawiać radość i mogę się cieszyć skokami. Zeszłej zimy faktycznie bywało ciężko, ale fajnie, że po tym wszystkim udało się na takim poziomie pokazać w zawodach i wygrać Letnie Grand Prix. Na pewno da mi to dużo motywacji i pewności siebie na ten zimny okres – podkreślił

W sobotę Paweł Wąsek zajął 25. lokatę na Sparkasse Vogtland Arenie. W niedzielę ustronianin wystąpi na ostatniej zmianie polskiej reprezentacji w konkursie drużyn mieszanych. Ten ruszy o 14:45.

– Co się stało? Szczerze mówiąc, nie wiem. Pierwszy skok konkursowy? Był minimalnie na kolana, ale na moje odczucie zdecydowanie mniej niż w piątkowych kwalifikacjach. Trochę byłem w szoku, że nie chciało lecieć jak w piątek. Zabrakło metrów. W drugiej serii juz kompletnie wpadło w kolano. Trzeba wyciągnąć wnioski i na niedzielę spróbować się poprawić – zakończył triumfator Letniego Grand Prix 2024.