Strona główna • Skocznie Narciarskie

Skocznia w Cortinie d'Ampezzo zostanie zrewitalizowana przed igrzyskami w 2026 roku

Choć żaden skoczek nie odbije się już z progu olimpijskiej skoczni narciarskiej w Cortinie d'Ampezzo, to arena ta będzie pełnić istotną rolę w czasie najbliższych igrzysk, jakie w 2026 roku zorganizuje Mediolan i właśnie Cortina.


Historyczny obiekt zostanie odnowiony i będzie pełnił rolę scenerii wręczania medali podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich Mediolan - Cortina d'Ampezzo 2026. Projekt przetargowy zostanie zrealizowany od listopada do grudnia, w styczniu 2025 roku poznamy wykonawcę robót, a od marca mają ruszyć prace. Wartość inwestycji szacuje się na 10 milionów euro. 

"Celem jest przebudowa obiektu i całego otaczającego go terenu, w tym trybun, tak aby mógł on znaleźć nową funkcję, pełniąc funkcję atrakcji Cortiny d'Ampezzo" - pisze w swoim oświadczeniu organizacja Mediolan Cortina Infrastructure Company. Fabio Saldini komisarz rządu ds. prac olimpijskich w 2026 roku stwierdza: "Skocznia narciarska w Cortinie to prawdziwe dzieło sztuki. Będzie to przestrzeń, w której odbędą się także ważne wystawy międzynarodowe. Już nad nad tym pracujemy z perspektywy dziedzictwa lokalnego i międzynarodowego. Chcemy pokazać jak bardzo igrzyska olimpijskie i ich symbole mogą dawać konkretne świadectwo, zawsze zdolne do odnawiania się."

Na skoczni w Cortinie w 1956 roku rywalizowano o medale olimpijskie. Złoto zgarnął wówczas Fin Antti Hyvärinen. Na tejże imprezie brązowy krążek w kombinacji norweskiej wywalczył Franciszek Gąsienica-Groń, zdobywając pierwszy olimpijski laur dla polskich nart. W latach 1979-84 w Cortinie odbywały się zawody w ramach Pucharu Świata. W 1981 roku na skoczni kręcono jedną ze scen do filmu o przygodach Jamesa Bonda "Tylko dla twych oczu". Grany przez Rogera Moore'a Bond sunie po rozbiegu na nartach zjazdowych, walcząc ze swoim wrogiem.

Czytaj też: Skakali tam olimpijczycy, błysnęli Fijas i Bobak. W Grenoble marzą o rewitalizacji skoczni