Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Lanisek docenia rekord Kobayashiego. „Dzięki niemu skoki poszły do przodu"

W sezonie 2024/25 najlepsi skoczkowie świata zmierzą się na trzech obiektach przeznaczonych do lotów narciarskich. W styczniu będzie to Oberstdorf, a w marcu Vikersund i Planicy, gdzie tradycyjnie dojdzie do finału sezonu. O tym, że skoczkowie powinni zacząć latać dalej w oficjalnych zawodach, w słoweńskich mediach otwarcie wypowiedział się Anze Lanisek.


Od 18 marca 2017 roku najdłuższym ustanym skokiem na nartach, który został oddany w zawodach rozgrywanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS), jest próba Stefana Krafta na odległość 253,5 metra w Vikersund. W kwietniu tego roku środowisko skoków zaszokował Ryoyu Kobayashi, który w ramach komercyjnego projektu swojego indywidualnego sponsora poszybował na 291. metr, korzystając z tymczasowej skoczni w Islandii – w mieście Akureyri.

– Byłem bardzo zadowolony, ponieważ skoki narciarskie poszły dzięki temu o dwa kroki do przodu. Nie pamiętam w ostatnich latach żadnych skoków powyżej 250 metrów. Dzięki Bogu, że jego sponsorzy byli zainteresowani i że miał dość odwagi, aby dokonać takiego wyczynu – mówi z uznaniem Anze Lanisek, cytowany przez siol.net.

Przeczytaj także: 291 metrów! Rekordowy wyczyn Ryoyu Kobayashiego [WIDEO]

28-letni Słoweniec przypomniał, iż od dziewięciu lat skoczkowie narciarscy nie poczynili znaczącego postępu w kontekście rekordowych skoków. W 2015 roku Peter Prevc ustanowił rekord na poziomie 250 metrów. W 2017 roku Stefan Kraft uzyskał w Vikersund 253,5 metra, po czym licznik zatrzymał się aż po dziś dzień.

– Mam nadzieję, że FIS zacznie coś robić. Od kilku lat mówi się o wielu rzeczach, ale ja nie widzę zmiany. Wręcz powiedziałbym, że cofamy się o dziesięć kroków. Nawet w kontekście sprzętu, ponieważ na skoczniach brakuje belek startowych. Magia polega na tym, że przy malejącej prędkości musisz skakać jak najdalej. Prędkość trzeba zyskiwać w powietrzu. Odbywają się pewne spotkania, ale sprawy nie poszły za daleko. To pytania do osób odpowiedzialnych za rozwój tego sportu – wskazuje Słoweniec, którego rekord życiowy to 244,5 metra z 2022 roku z Planicy.

Przeczytaj także: Tak rodził się mamut w Akureyri, czyli o kulisach powstania największej skoczni w dziejach