Za nami Mistrzostwa Węgier w Planicy
Mimo wieloletniej tradycji uprawiania tej dyscypliny od dawna już węgierskie środowisko należy do najmniejszych w całym świecie skoków narciarskich. Madziarom nie przeszkadza to jednak w organizowaniu mistrzostw kraju, których kolejna edycja odbyła się w ostatni weekend.
Węgrzy przez wiele lat rywalizowali na światowych skoczniach, gdzie, mimo braku spektakularnych sukcesów, doczekali się zarówno kilku olimpijczyków (ostatniego w roku 1968), jak i po jednym skoczku (László Fischer) oraz skoczkini (Virág Vörös), którzy punktowali w zawodach Pucharu Świata. Od czasu zakończenia kariery przez Vörös takie wyniki pozostają jednak jedynie w sferze bardzo odległych marzeń, a dyscyplina uprawiana przez garstkę sportowców z klubu Kőszegi SE toczy walkę o przetrwanie.
Trudna sytuacja węgierskich skoków nie przeszkodziła jednak w zorganizowaniu kolejnej edycji mistrzostw Węgier. Ze względu na fakt, że największa skocznia w jedynym czynnym kompleksie w tym kraju w miejscowości Kőszeg pozwala jedynie na skoki w okolice 30. metra dwudniowa rywalizacja odbyła się w słoweńskiej Planicy, gdzie Węgrzy odbyli kilkudniowy obóz sportowy. O aktualnym stanie tamtejszych skoków najlepiej świadczy frekwencja podczas tych zawodów - na ich starcie stanęło w sumie 7 skoczków, spośród których 5 miało 12 lub mniej lat i nie podjęło się prób na skoczniach większych niż K30.
Pierwszego dnia rywalizacji, 26 października, odbyły się zmagania w dwóch kategoriach: U10 i U20. Najmłodsi w liczbie 4 skoczków skakali na obiekcie K13, a po złoto sięgnął 7-letni Dominik Török, który po dwóch próbach na 12,5 metra lepszymi notami pokonał rok starszego Mártona Csenára Levente (13 i 12,5 metra), który nie ustał pierwszego skoku. Podium uzupełnił 6-letni Marcell Pungor (10 i 10,5 metra), a jedynym skoczkiem bez medalu pozostał 10-letni Zente Török (da razy po 9 metrów). Mistrzem kraju juniorów na skoczni K56 został 17-letni Dárius Pónácz-Tóth, który oddał skoki na odległość 32,5 metra i 34 metrów - wystarczyło to do tytułu, gdyż Pónácz-Tóth... nie miał na starcie żadnego rywala.
Drugiego dnia rywalizowano w kategoriach U12 i seniorów. U młodszych, skaczących na obiekcie K28, zwyciężył 12-letni Noel Török (22 i 23 metry), który pokonał swoich młodszych rywali - Dominika Töröka (dwa razy 21 metrów) i Mártona Csenára Levente (19 i 21 metrów). W kategorii seniorskiej na skoczni K72, podobnie jak u juniorów, obyło się bez rywalizacji, a tytuł mistrza kraju trafił w ręce Dávida Kelemena, który oddał skoki na odległość 63,5 i 65 metrów. Warto dodać, że urodzony w 2004 roku Kelemen, który w sezonie 2024/2025 przestał już być juniorem, tym samym został pierwszym seniorskim mistrzem kraju od października 2019, gdy, także startując samodzielnie, po złoty medal sięgał Flórián Molnár.
W zawodach w Planicy nie rozegrano żadnych konkurencji kobiecych. W rywalizacji udziału nie wziął także uznawany za największy aktualnie talent w węgierskich skokach Hugó Weigl (12. skoczek FIS Schueler Grand Prix sprzed 3 lat), który od pewnego czasu na stałe mieszka w Niemczech, gdzie trenuje w klubie SG Nickelhütte Aue. Węgierscy skoczkowie sezon letni planują zakończyć w najbliższy weekend, gdy wezmą udział w Otwartych Międzynarodowych Mistrzostwach Brandenburgii w niemieckim Bad Freienwalde, do których, oprócz gospodarzy, zgłoszeni są również zawodnicy z Czech, Estonii, Łotwy, Polski, Słowacji, Szwecji i Ukrainy.
Zobacz wyniki Mistrzostw Węgier w formacie PDF >>>