Strona główna • Japońskie Skoki Narciarskie

Ryoyu Kobayashi zmaga się z chorobą

W sobotnie popołudnie Ryoyu Kobayashi po raz pierwszy pokaże się w Lillehammer w oficjalnych seriach w ramach Pucharu Świata 2024/25. Mistrz olimpijski z Pekinu pauzował w piątek z powodu niedyspozycji zdrowotnej.


Reprezentacja Japonii finiszowała na piątej pozycji w piątkowym konkursie drużyn mieszanych, który był premierowym etapem sezonu zimowego 2024/25. Męską część zespołu z Kraju Kwitnącej Wiśni stworzyli Naoki Nakamura i Ren Nikaido. Ryoyu Kobayashi występ swoich rodaków śledził z hotelowego pokoju.

– Ryoyu się rozchorował. Jest trochę przeziębiony, czuje się coraz lepiej, ale zapadła decyzja, aby kumulował siły na konkursu indywidualne – przekazał nam Nakamura po piątkowym mikście.

Ryoyu Kobayashi w piątek ani raz nie pojawił się na rozbiegu, także przy okazji oficjalnej sesji treningowej. Sobotni występ rekordzisty świata w długości skoku na nartach nie jest jednak zagrożony. 28-latek ma stawić się na starcie kwalifikacji do pierwszego indywidualnego konkursu w sezonie. Te ruszą o godzinie 14:45 na 140-metrowym obiekcie Lysgaardsbakken w Lillehammer.

W minionym sezonie Japończyk po raz trzeci w karierze zgarnął Złotego Orła za Turniej Czterech Skoczni, zajmując drugie miejsce w każdym konkursie. Cały sezon zakończył także na drugiej pozycji, za Stefanem Kraftem. W kwietniu Ryoyu Kobayashi udał się do Islandii, gdzie w ramach komercyjnego projektu oddał najdłuższy w historii skok na nartach w historii, szybując na odległość 291 metrów.