Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

„Cieszę się z powrotu” – Jakub Wolny znów w Pucharze Świata


Występ Jakuba Wolnego w Pucharze Świata w Ruce to swego rodzaju niespodzianka, nawet dla samego zawodnika. Choć plany pierwotnie zakładały jego start dopiero w Wiśle, decyzja Thomasa Thurnbichlera zmieniła wszystko. – Ucieszyłem się, kiedy zadzwonił trener i powiedział: Pakuj się, jedziesz na Puchar Świata. Wiedziałem, że jestem gotowy, ale nie nastawiałem się, że to nastąpi już teraz – powiedział Wolny.

Ruka to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w kalendarzu skoków narciarskich. Duża skocznia i zmienne warunki wietrzne sprawiają, że zawody są często nieprzewidywalne. – To specyficzna skocznia, duża, z często wiejącym wiatrem, co sprawia, że zawody są interesujące. Mimo to podchodzę do startu spokojnie – dodał zawodnik.

W Finlandii nie obyło się bez drobnych problemów logistycznych. Kombinezon, na który czekał Wolny, dotarł do Ruki dopiero na piątkowe kwalifikacje, które ostatecznie zostały odwołane. W tym czasie pomocną dłoń wyciągnął Matthias Hafele, który uszył brakujący strój w noc poprzedzającą zmagania. – Na szczęście wszystko dobrze się skończyło – podsumował Wolny.

29-latek nie ukrywa, że minione lato było dla niego bardzo ważne. – Przepracowałem solidnie całe lato. W porównaniu do poprzedniego sezonu postęp jest widoczny – ocenił skoczek. Wiedział jednak, że rywalizacja o miejsce w piątce na Puchar Świata będzie trudna. – Byłem świadomy, że nie będzie łatwo się tam załapać – przyznał.

Podopieczny Krzysztofa Miętusa z beskidzkiej grupy bazowej zwrócił uwagę na przykład innych zawodników, którzy pokazują, że sukces można osiągnąć w różnych momentach kariery. Wspomniał o Piusie Paschke, który mimo zaawansowanego wieku osiąga szczyt formy, oraz Maximilianie Ortnerze, który z powodzeniem przeszedł z Pucharu Kontynentalnego do Pucharu Świata. – Przykład Ortnera pokazuje, że droga z drugiej ligi do pierwszej nie musi być długa – zaznaczył.

Zapytany o stan zdrowia i przygotowanie mentalne, Wolny uspokoił kibiców. – Latem miałem drobne problemy z szyją i plecami, ale teraz czuję się w pełni sił – zapewnił.

W rozmowie nie zabrakło też luźniejszych wątków. Skoczek zdradził, że żona dała mu list do Świętego Mikołaja, który ma przekazać przy okazji zawodów. – Musimy go znaleźć i wręczyć, może uda się w sobotę – zakończył z uśmiechem.

Jakub Wolny po raz ostatni w zawodach rangi Pucharu Świata skakał 14 marca 2023 roku w Lillehammer. Na punkty tego cyklu czeka od 25 marca 2022 roku i lotów w Planicy.