"Skoki prawie idealne". Świetny występ Marusiaka w Titisee-Neustadt

Jewhen Marusiak nie przestaje zaskakiwać kibiców. W sobotę najlepszy ukraiński skoczek zdobył pierwsze w tym sezonie pucharowe punkty, a drugiego dnia zmagań w Titisee-Neustadt uplasował się na wysokiej, 12. pozycji. To najwyższa lokata, jaką Ukrainiec wyskakał dotąd na dużej skoczni.

W niedzielnej serii kwalifikacyjnej podopieczny 24-latek z Krzyworówni uzyskał 130,5 m. W pierwszej części konkursu pofrunął na 137,5 m, a w finale dołożył jeszcze półtora metra. Podziwu względem wyczynu swojego podopiecznego nie ukrywał jego trener, Wołodymir Boszczuk.

- Jewhen był bardzo zadowolony. Można powiedzieć, że nie tylko uzyskał najlepszy wynik w karierze, ale moim zdaniem wykonał trzy być może najlepsze skoki w swoim życiu. Były to skoki podobne do tych z końcówki poprzedniego sezonu, ale uważam, że jeszcze lepsze, wykonane w stu procentach perfekcyjnie. Niewielkie niedociągnięcie pojawiło się podczas lądowania, ale technicznie skoki były prawie idealne - zachwyca się trener ukraińskiej kadry w rozmowie z portalem Suspilne.media.

- Już w Wiśle skakał nieźle, mógł tam zdobyć punkty. Był pewniejszy siebie, ustabilizował pozycję dojazdową i fazę lotu, tam jednak jeszcze czegoś zabrakło. Pojawiają się teraz wysokie oczekiwania: pierwsza dziesiątka, medale. Ale spokojnie. Na razie potrzebna jest stabilizacja, Jewhen musi wykonywać wszystkie skoki tak konsekwentnie jak to możliwe. Jeżeli pojawi stabilność, a warunki pogodowe pomogą, może być nawet TOP10 - analizuje Boszczuk.

Przypomnijmy, że minionej zimy Marusiak przebił jeszcze swoje osiągnięcia z sezonu 2022/23. Zdobył 57 punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Szczególnie dobrze spisywał się na skoczniach do lotów, w Vikersund był 11., w Planicy 15.