Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Michal Doležal: W skokach Kamila widać postęp

Cierpliwość jest zdaniem Michala Doležala, indywidualnego trenera Kamila Stocha, kluczem do sukcesu. Czeski szkoleniowiec zaznacza, że z każdym weekendem zauważa u swojego podopiecznego delikatny progres.

- Od początku sezonu wykonaliśmy krok do przodu. Począwszy od Lillehammer z każdym weekendem jest lepiej, choć oczywiście chciałoby się więcej. W skokach Kamila jest postęp. Ta czołowa "30" jest teraz bardziej wyrównana, wystarczy jeden mały błąd i nie ma zawodnika w finale - zauważa popularny "Dodo".

- Wiemy, że Kamila stać na dużo więcej, ale cierpliwie musimy robić swoje. Tu w Titisee-Neustadt widzieliśmy lepsze skoki niż w Wiśle. Już w pierwszej próbie osiągnął 130 metrów, wczoraj udało mu się dolecieć do 135 metrów. Te postępy po prostu widać. Dla mnie ważne było, żeby Kamil przy tych skokach sam zaczął czuć, jak dojechał, co się z nim dzieje. Na to trzeba teraz położyć nacisk - wyjaśnia Doležal.

Latem Stoch oddawał skoki podobne do skoków Piusa Paschkego, niemniej swoje zrobiła przerwa spowodowana kontuzją.- Kamil już latem pokazywał dobre skoki, ale wtedy przydarzyła się ta kontuzja, która wyłączyła go z treningu na pięć czy sześć tygodni. Wiadomo, że reszta świata wtedy nie spała. Teraz nam trochę brakuje tego okresu, ale ważne jest to, że on łapie powoli to czucie i te skoki zaczynają dobrze wyglądać. Jego obecna sytuacja  jest w dużej mierze sprawą mentalną, dużo zależy od tego co dzieje się w głowie. Niemniej zauważam, że Kamil jest coraz mniej pospinany - tłumaczy czeski szkoleniowiec. 

Korespondencja z Titisee-Nesudtadt, Dominik Formela