Thomas Thurnbichler: „Jestem zły”
Mieszane uczucia musiały towarzyszyć polskim kibicom po sobotnim konkursie w Engelbergu. Paweł Wąsek znów był blisko czołowej dziesiątki a do drugiej serii awansowało czterech z pięciu polskich skoczków. Niestety, nieźle skaczący w Engelbergu Piotr Żyła został zdyskwalifikowany w drugiej serii za nieprzepisowy kombinezon.
Trener Thomas Thunrbichler starał się zachować spokój, ale jego mowa ciała wyrażała irytację. Jeszcze nie skończył się pierwszy period, a polską drużynę w pucharze świata dotknęła już druga dyskwalifikacja. Pierwszej doświadczył Jakub Wolny w Ruce. Trener zaczął jednak od oceny najlepszego dzis spośród Polaków Pawła Wąska.
- Paweł skakał dziś naprawdę nieźle. Pierwszy skok był trochę spóźniony. W drugiej obaj razem z Piusem Paschke mieli naprawdę trudne warunki i Paweł nie miał szans, by zdziałać tu coś więcej. Ale jestem zadowolony z jego postawy, pokazał skoki na wysokim poziomie - stwierdził Austriak.
- Nie jestem w stanie wytłumaczyć dyskwalifikacji Piotra. Codziennie badamy pomiary kombinezonów i zawodników. Dziś nie widzieliśmy żadnych błędów. Jestem bardzo ciekawy, co tak naprawdę się wydarzyło. Nie sądzę, by to był błąd Piotra. Oczywiście w ciągu dnia obwód brzucha może się zmienić, ale przecież te sprawy też kontrolujemy na bieżąco. Koniec końców - szkoda, jestem trochę zły z powodu tej dyskwalifikacji, straciliśmy kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Tym bardziej, że dla Piotra to był bardzo dobry dzień. Widać, że skacze z dużym zaufaniem do samego siebie. Ładnie ląduje, nie ma żadnych problemów z telemarkiem. Widzimy dużo pozytywów, które przeniesiemy na kolejne konkursy - powiedział szkoleniowiec.
Olek skakał za pełnym zaufaniem do swych umiejętności, ale jego skoki nie były perfekcyjne technicznie. Kamil oddał solidny pierwszy skok, drugi był już troszkę słabszy. Nie jestem szczęśliwy z tych wyników, bo wiem, że mogło być lepiej. Jutro postaramy się pokazać z lepszej strony - podsumował sobotni występ Thurnbichler przed kamerą telewizji Eurosport.
Paweł Wąsek zajął lokatę jedenastą, Aleksander Zniszczoł siedemnastą, Kamil Stoch osiemnastą. Piotr Żyła po dyskwalifikacji w drugiej serii zajął miejsce dwudzieste dziewiąte a Jakub Wolny skończył zawody na trzydziestym trzecim miejscu.
Jutro kolejny konkurs w Engelbergu, zaplanowany na 16:00. Tymczasem z powodu pogody kwalifikacje zostały przeniesione na godzinę 9:15 natomiast kwalifikacje pań odwołano.