Pius Paschke: Przyjmuję rolę faworyta
Do czasu zawodów Pucharu Świata w Engelbergu 34-letni policjant z Kiefersfelden Pius Paschke uchodził za murowanego faworyta do zwycięstwa w 73. Turnieju Czterech Skoczni. Jego występy w Szwajcarii, gdzie zajął 10. i 18. miejsce, spowodowały, że przy jego nazwisku pojawił się jednak spory znak zapytania.
- W Engelbergu warunki były trudne. Podczas pierwszych zawodów nie wszystko ułożyło się optymalnie, ale 10. miejsce to i tak solidny wynik. W niedzielę miałem trudności. Padał śnieg, więc czułem się trochę powolny na najeździe, a sam skok był zbyt agresywny. W moim podejściu nic się jednak nie zmienia. Nie tak dawno temu potrafiłem robić fajne rzeczy i nie mogę się doczekać powrotu na skocznię - mówi Paschke. Jego trener, Stefan Horngacher zdradził w jednym z wywiadów, że do Szwajcarii Pius przyjechał lekko przeziębiony, co nie było bez znaczenia, jeśli chodzi o osiągnięte przez niego wyniki.
Dla Paschkego będzie to jubileuszowy, dziesiąty występ podczas Turnieju Czterech Skoczni. Do tej pory najwyżej, na 20 miejscu, został sklasyfikowany w sezonie 2019/20 i 2023/24. W ubiegłym sezonie pojechał na TCS jako pierwszy i trzeci zawodnik Pucharu Świata w Engelbergu, na czterech skoczniach notował kolejno 11., 10., 36., i 8. wynik.
- Dla mnie to nowa sytuacja, w której wcześniej nie byłem. Ale myślę, że moja pozycja wyjściowa jest fajna. Jako skoczek narciarski zawsze moim celem było dotarcie do miejsca, w którym jestem teraz. Robię to, co robię, ponieważ chcę być jednym z najlepszych skoczków na świecie. Dlatego przyjmuję rolę jednego z kilku faworytów i postaram się sobie z nią dobrze poradzić - jasno deklaruje podopieczny Stefana Horngachera.
Paschke zdradził też jaką przyjmie strategię przed imprezą. - Zamierzam myśleć z dnia na dzień i skupiać się nad tym co aktualnie przede mną, a nie na końcowym wyniku. Ostatnio odniosłem duży sukces, w ten właśnie sposób podchodząc do swoich zadań. Skorzystam również z doświadczenia, które zdobyłem w Turnieju w poprzednich latach, zwłaszcza w ostatnim sezonie. Miałem tam już dobre zawody. Na ten TCS przygotowałem plan, który opiera się właśnie na moich wcześniejszych doświadczeniach - zakończył lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.