Strona główna • Puchar Świata

Austriackie podium w Oberstdorfie. "Presja była duża"

Inauguracyjny konkurs 73. Turnieju Czterech Skoczni, podobnie jak sobotnie kwalifikacje, zdominowała reprezentacja Austrii. Najlepszy okazał się Stefan Kraft, który przypieczętował prowadzenie po pierwszej serii i odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie. Drugie miejsce zajął Jan Hoerl, a podium uzupełnił Daniel Tschofenig. Jak przyznaje jednak Andreas Widhoelzl, presja związana z dobrymi wynikami jego podopiecznych była duża.

Stefan Kraft odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie, a 44. w karierze i tym samym został pierwszym liderem 73. edycji Turnieju Czterech Skoczni.

– Zdecydowanie to były moje dwie najlepsze próby w sezonie, skakałem agresywnie. Cudownie było występować tutaj, przed tą wspaniałą publicznością – przyznał Austriak na antenie Eurosportu. – Zawsze na górze skoczni jestem bardzo zdenerwowany, ale jakoś sobie z tym radzę.

– Długo czekamy już na to zwycięstwo, ale cieszmy się tą chwilą i nie zapeszajmy – dodał Stefan Kraft, który od dziesięciu lat jest ostatnim austriackim triumfatorem Turnieju Czterech Skoczni.

Na drugim miejscu uplasował się Jan Hoerl, dla którego to już szóste indywidualne podium w konkursie zaliczanym do Pucharu Świata w tym sezonie. – To bajka, marzyliśmy o tym. Potrójne zwycięstwo jest wspaniałe. To dobra podstawa do kolejnych zawodów – podsumował skoczek w rozmowie z rodzimymi mediami. 

Na najniższym stopniu podium stanął Daniel Tschofenig, który w finałowej serii oddał kapitalny skok na odległość 140,5 metra.

– Było super, wiedziałem, że wiatr jest dobry i uznałem, że to jest ten moment – mówił 22-latek w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu – Pomyślałem, że muszę się spiąć, bo inaczej będzie koniec, więc to zrobiłem i po prostu poleciałem.

Stephan Embacher jako jedyny z Austriaków nie zakwalifikował się do drugiej serii. Reszta podopiecznych Andreasa Widhoelzla znalazła się w czołowej piętnastce konkursu.

– Po wczorajszym dniu wszyscy mówili tylko o Austriakach, presja była duża, a oczekiwania jeszcze większe, także faktycznie pojawiło się trochę nerwów. Podczas treningów nie wszyscy zawodnicy skakali bardzo dobrze, ale konkurs był pełen sukcesów. Zazwyczaj skocznia w Oberstdorfie nie należy do nas, ale moi podopieczni są teraz bardzo pewni siebie po dobrych wynikach w Engelbergu. Nie mieliśmy tutaj nic do stracenia – podsumował trener liderów Pucharu Narodów.

Turniej Czterech Skoczni przenosi się do Garmisch-Partenkirchen. Już we wtorek o 13:30 czekają nas kwalifikacje poprzedzone treningami, które mają rozpocząć się dwie godziny wcześniej.