Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

„Paweł jest innym zawodnikiem" – Thomas Thurnbichler po konkursie w Oberstdorfie

Paweł Wąsek po raz pierwszy w sezonie uplasował się w czołowej dziesiątce konkursu z cyklu Pucharu Świata. Podczas rywalizacji na Schattenbergschanze (HS137) oddał skoki na odległość 137 oraz 130 metrów. 

– Pokazał swój normalny poziom, zaufał własnym umiejętnościom i wypadł bardzo dobrze  – powiedział trener polskiej kadry A. Co zmieniło się po sobotnich kwalifikacjach? – Chcieliśmy wytłumaczyć mu, że nie musi szukać czegoś specjalnego, podstawy muszą być prawidłowe. Próbowaliśmy podejść do tego tak, żeby on również zaczął w to wierzyć. Skorzystaliśmy także z pomocy Daniela, naszego psychologa sportowego.

Thomas Thurnbichler zwrócił uwagę na progres, jaki wykonał Paweł Wąsek na przestrzeni roku. – Paweł jest innym zawodnikiem. Wcześniej po niezbyt dobrych skokach w treningach tracił pewność siebie. W tym roku pokazał już kilka razy, że może to zmienić w następny dzień, tak właśnie zrobił dzisiaj.

Jakub Wolny, który wygrał pojedynek KO z Anttim Aalto, sobotni konkurs ukończył na 30. pozycji. Reszta podopiecznych 35-latka nie zakwalifikowała się do drugiej serii.

– Kuba poprawił się w stosunku do serii próbnej. To nie był jego najlepszy dzień i skoki, ale wciąż myślę, że dla niego start Turnieju Czterech Skoczni z dwoma skokami upewnia go, że ma dużo potencjału. Nie za dobry dzień, ale wciąż z punktami – powiedział austriacki szkoleniowiec. 

– Myślę, że Piotrek ogólnie czuł się dzisiaj dobrze, miał także solidne skoki treningowe. Stracił trochę równowagi na rozbiegu, wtedy skok wychodzi za bardzo z górnej części ciała. To jest coś, co widać szczególnie w tym roku — mały błąd nie kosztuje tyle, co powiedzmy dziesięć lat temu. Ze złym skokiem nie kończysz w trzeciej dziesiątce, tylko od razu wypadasz z walki. Myślę, że Piotrek musi zachować więcej spokoju w takich sytuacjach, nie próbować za bardzo. Mam nadzieję, a właściwie jestem pewien, że to osiągnie. Teraz dla niego liczą się pojedyncze konkursy, a nie klasyfikacja generalna, więc największa presja została zdjęta – wyjaśnił Thomas Thurnbichler. – Z Olkiem jest bardzo podobnie, trochę za dużo szukania. Myślę, że musimy skupić się głównie na jego mocnych stronach, czyli locie. Jeśli to opanuje perfekcyjnie, będzie mógł pozwolić sobie na drobne błędy w odbiciu – podsumował trener.

Zawodników czeka dzień przerwy, a we wtorek zmierzą się w kwalifikacjach na Grosse Olympiaschanze w Garmisch-Partenkirchen, których początek zaplanowano na 13:30.