Strona główna • Puchar Świata

Domen Prevc liderem PŚ w lotach: "Nie sądziłem, że mogę to osiągnąć"

Po sobotnim zwycięstwie Timiego Zajca, w niedzielę w Oberstdorfie ponownie triumfował słoweński zawodnik. Tym razem był nim jednak Domen Prevc, który zapewnił sobie zwycięstwo lotami na odległość 226,5 i 231,5 metra. Wraz z nim na podium stanęli Johann Andre Forfang i Michael Hayboeck.

– To był idealny dzień, a lepiej byłoby tylko, gdybym pobił rekord skoczni. Wiem, że jestem rekordzistą, ale chciałbym pobić ten swój rekord – mówił na antenie Eurosportu Prevc, który w 2022 roku lądował w Oberstdorfie na odległości 242,5 metra. – To był bardzo trudny konkurs. Warunki się zmieniały, ale jeśli chodzi o mnie to wszystko się ułożyło. Naprawdę się cieszę, że zachowałem spokój i wiedziałem, co mam zrobić. Czułem dużą presję, ale myślę, że dzięki niej skoczyłem tak daleko. Potrafiłem przełożyć tę presję na idealny skok – opowiadał w rozmowie z Kacprem Merkiem.

– Wierzyłem, że będę tu, w Oberstdorfie, dobrze skakać. Wierzyłem w swoje możliwości, ale kompletnie nie przypuszczałbym, że będę liderem – mówił, nawiązując do faktu bycia liderem w aktualnej klasyfikacji Pucharu Świata w lotach. Słoweniec zajmuje to miejsce ex aequo z Johannem Andre Forfangiem, a najlepszą trójkę uzupełnia Timi Zajc.

– Szczerze mówiąc, po wczoraj zupełnie sobie tego nie wyobrażałem – przyznał 25-latek, który na kolejne podium w lotach narciarskich czekał od marca 2019 roku. – Nie sądziłem, że mogę to osiągnąć. Obserwowałem, jak skaczą inni wiedziałem, że dziś trzeba było mieć trochę szczęścia, a przy tym oddać dobre skoki. Cieszę się, że udały mi się obie te rzeczy i sięgnąłem po zwycięstwo – mówił dla Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. 

Kolejnym przystankiem tej zimy będą zmagania w Willingen, gdzie zobaczymy zarówno panie, jak i panów. Rywalizacja na niemieckim obiekcie rozpocznie się w piątek 31 stycznia konkursem drużyn mieszanych.