Osiem lat czekania na kolejne podium PŚ w lotach. Hayboeck: „Wiele razy byłem blisko"
Michael Hayboeck po raz trzeci w tym sezonie stanął na podium Pucharu Świata. Po drugim miejscu w Titisee-Neustadt i trzecim w Garmisch-Partenkirchen, Austriak wylądował na trzecim miejscu w Oberstdorfie. Tym samym po ośmiu latach przerwy ponownie znalazł się w czołówce konkursu Pucharu Świata w lotach.
– To moje drugie podium Pucharu Świata w lotach w karierze. Wiele razy byłem blisko niego i zanotowałem sporo czwartych miejsc, dlatego cieszę się, że dzisiaj sięgnąłem po podium – mówił po konkursie Austriak. 33-latek uzyskał w pierwszej serii konkursowej odległość 220 metrów, co pozwoliło mu zająć drugą lokatę. Niestety lot na odległość 229,5 metra nie był wystarczający na utrzymanie tej pozycji i Hayboeck musiał zadowolić się najniższym stopniem podium.
– Trzeba brać wszystko takim, jakim jest. Zmienia się to brutalnie szybko – mówił o warunkach w niedzielnym konkursie podczas rozmowy z austriackimi mediami. – Nie było to łatwe. Pierwsza seria była całkiem dobra i była bazą do zdobycia podium. Koniec końców, nie możesz też za dużo myśleć o warunkach i musisz po prostu oddać dobre skoki. Moje próby były dobre i solidne – podkreślił.
Hayboeck ostatni raz stanął na podium Pucharu Świata w lotach narciarskich osiem lat temu, w 2017 roku. 26-letni wówczas Austriak zajął wówczas trzecie miejsce na mamucie w Vikersund, a zwycięzcą tamtego konkursu był Kamil Stoch. Polak wyprzedził wtedy Hayboecka o 36,2 punktu. – W międzyczasie dużo się zmieniło – odniósł się do tamtego sukcesu 33-latek, który w rozmowie z ORF podkreślał także zadowolenie ze swojej obecnej formy i jej stabilności.
– Początek był trudny. Ale od Titisee-Neustadt stałem się bardziej konsekwentny i bardziej stabilny. Mam prawie same wyniki w pierwszej dziesiątce. Staram się iść weekend po weekendzie i cieszyć się z tego, co działa – zaznaczył.
Hayboeck zajmuje obecnie czwartą lokatę w klasyfikacji tegorocznego Pucharu Świata w lotach narciarskich. Austriak traci do trzeciego Timiego Zajca 26 punktów. Pierwsze miejsce zajmują ex aequo Johann Andre Forfang i Domen Prevc.
Kolejnym przystankiem tegorocznych zimowych zmagań będzie rywalizacja w Willingen. Zawody na niemieckim obiekcie rozpoczną się w piątek 31 stycznia od konkursu drużyn mieszanych.