Polska dziewiąta w konkursie mikstów. "Mam nadzieję, że znajdziemy fajny pomysł na jutro"
Reprezentacja Polski nie wywalczyła awansu do finałowej serii konkursu drużyn mieszanych. Biało-Czerwoni zajęli w Willingen 9. miejsce, wyprzedzając jedynie reprezentację Finlandii. Zarówno polskie skoczkinie, jak i skoczkowie, spisali się poniżej oczekiwań - zawiódł również lider naszej męskiej reprezentacji, Paweł Wąsek.
To nie był udany dzień na Muehlenkopfschanze dla Pawła Wąska. 25-latek w treningach zajmował 17. i 39. miejsce, zaś pierwszy - i jedyny skok konkursowy w zmaganiach mikstów wylądował na 120. metrze. W rozmowie z Eurosportem przyznał, że próbował wdrożyć pewne zmiany po skokach treningowych, lecz nie przyniosło to pożądanego efektu.
- Starałem się teraz puścić to na rozbiegu luźno i z takim dobrym przekonaniem, lecz to dalej to nie było to, co powinno być. Czułem za progiem, że rotacja jest nieco wstrzymana, nie chciało mnie "nakręcić" - przyznał w rozmowie z Kacprem Merkiem Wąsek, podkreślając, że główny problem dotyczy odpowiedniej pozycji najazdowej.
- Tu po prostu trzeba odnaleźć odpowiednie czucie na rozbiegu. Na pewno siądziemy z trenerem, przeanalizujemy to wszystko i mam nadzieję, że znajdziemy fajny pomysł na jutro - podsumował Wąsek na telewizyjnej antenie Eurosportu.
W sobotę na obiekcie HS147 czeka nas rywalizacja indywidualna kobiet i mężczyzn. Panie zaprezentują się o 11:00 w prologu, a o 12:00 w konkursie indywidualnym. Następnie przyjdzie pora na skoczków - ich kwalifikacje zaplanowano na 14:30, zaś konkurs indywidualny na 16:00.