Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Zaginiony sprzęt Anny Twardosz. Pomógł nawet Tate Frantz

Problemy logistyczne nie ułatwiają Annie Twardosz wejścia w pucharowy weekend w Lake Placid. 23-latka od czwartku skacze na pożyczonym sprzęcie od czworga zawodników. Na pomoc aktualnej mistrzyni Polski ruszył nawet faworyt gospodarzy – Tate Frantz.

– Nie doleciała jedna z moich toreb ze sprzętem. Kombinezon miałam na szczęście w drugiej. Udało się to zorganizować tak, że poszłam jednak skakać w czwartek. Oprócz kombinezonu mam też ubranko, skarpetki i narty. Buty i rękawiczki mam od Poli Bełtowskiej, gogle od Nicole Konderli, kask od Jakuba Wolnego, a wkładki od Tate’a Frantza. Najlepsze jest to, że były dwie pary wkładek i pozwolił wybrać. Wszystkim serdecznie dziękuję! – powiedziała nam Anna Twardosz.

Podopieczna Marcina Bachledy zakończyła czwartkowe kwalifikacje na 24. miejscu. W seriach treningowych plasowała się na 22. i 17. pozycji.

– Na skoczni praktycznie w ogóle nie miałam czucia. Na dojeździe bardzo dziwnie mi się jechało. Nie umiałam wypracować bardzo aktywnej pozycji. Czułam się wycofana, ale z progu i w locie wyglądało to fajnie, co wiem po rozmowie z trenerami, więc jestem zadowolona, mimo całego stresu – przyznaje zawodniczka z Lanckorony.

Anna Twardosz przed dwoma laty skakała na normalnym obiekcie w Lake Placid, przy okazji zimowej uniwersjady. Teraz mogła zapoznać się ze skocznią HS128.

– Duży obiekt w Lake Placid jest bardzo przyjemny, fajnie się na nim skacze. Myślałam, patrząc na wieżę z dołu, że będzie robić większe wrażenie. Myślę, że nowe siatki przeciwwietrzne dają dużo. W powietrzu nie odczuwa się bocznego wiatru – wskazuje Twardosz.

23-latka od trzech konkursów nie wypada z czołowej „30” Pucharu Świata. Twardosz to jak dotąd jedyna Polka, która punktowała w sezonie 2024/25.

– Po to trenowałam przez ostatnie lata. Bardzo się cieszę, że nie męczą mnie zawody. Jadę i wiem, że jestem w stanie wejść do „30”, oddając dobre skoki. Inaczej się jeździ na konkursy, kiedy nie tuła się po ostatnich miejscach – nie ukrywa aktualna mistrzyni Polski.

Piątkowy konkurs kobiet w Lake Placid został przerwany tuż przed planowaną próbą Twardosz, która była ściągana z belki. Restart zawodów pań nastąpić o godzinie 0:15 czasu polskiego, w nocy z piątku na sobotę.