„Czołowa piątka jest w zasięgu" – Thurnbichler przed konkursem mikstów
Po sobotnim konkursie indywidualnym w Lake Placid, trener Thomas Thurnbichler zadecydował, kto wystartuje w konkursie drużyn mieszanych. W zmaganiach, które odbędą się jeszcze dziś o 23:00 czasu polskiego, wystartują: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Anna Twardosz i Pola Bełtowska.
Sobotni kalendarz na skoczni w Lake Placid wypełniony jest po brzegi. Najpierw rozegrane zostały zmagania mężczyzn, później zmagania kobiet, a dzień zakończy rywalizacja drużyn mieszanych. W konkursie indywidualnym mężczyzn punktowało trzech Polaków, z których najlepszy był jedenasty Paweł Wąsek. Na dwudziestym miejscu znalazł się Dawid Kubacki, a Aleksander Zniszczoł zajął 25. lokatę. Punktów nie udało się zdobyć ani 40. Piotrowi Żyle ani 44. Jakubowi Wolnemu.
– Piotrek miał tutaj problemy od samego początku. Nie był w stanie pokazać dobrych skoków. Kuba Wolny miał pojedyncze skoki, w których widać było poprawę. Czasami trudno jest patrzeć na te konkursowe skoki, kiedy wiesz, na co naprawdę go stać. Jego proces jest klarowny, ale wciąż nie jest w stanie pokazać tego w konkursie. Dawid robi kroki, które wciąż nie są widoczne na liście z wynikami. Ten pierwszy skok był tak spóźniony, że zabrakło mu rotacji. W drugim skoku się poprawił – analizował występy swoich podopiecznych Thurnbichler. – Olek Zniszczoł miał solidny weekend, aż do tego momentu. Ten ostatni skok nie był najlepszy, ale miał przy tym trochę pecha do warunków – dodał.
– Paweł poprawia się ze skoku na skok. Ten ostatni skok był nieco spóźniony, ale wciąż dobry. Jego proces jest widoczny, podąża za nim przez cały ten weekend. Przez ostatnie dwa lata miał tutaj wiele problemów, ale teraz wygląda na to, że zaprzyjaźnia się z tą skocznią – mówił o najlepszym Biało-Czerwonym sobotniej rywalizacji. – Wcześniej nie był w stanie odnaleźć rytmu tej skoczni. W tym roku treningowe skoki też były trochę słabe. Teraz wiemy, co ma robić, on to wie i ze skoku na skok był coraz pewniejszy, co przynosiło efekty – podsumował.
– W drużynie mieszanej wystąpią Olek i Paweł. Wiem, że Olek był za Dawidem, ale to była prosta decyzja dla sztabu. Olek był zdecydowanie najlepszy we wszystkich skokach w Lake Placid. Widzimy też, że dziewczyny skaczą tutaj na całkiem dobrym poziomie. Z tego powodu musimy wybrać chłopaków, którzy będą mogli pokazać takie skoki, jakie pokazał Olek tą 129-metrową próbą. Wtedy czołowa piątka jest w zasięgu, o ile każdy odda dwa solidne skoki. Z racji, że najlepszy dziś był Paweł na jedenastym miejscu, on także będzie w konkursie – mówił o powołanych do drużyny mieszanej zawodnikach Thurnbichler.
Konkurs drużyn mieszanych rozpocznie się o godzinie 23:00 czasu polskiego.