152,5 metra Pedersena w Sapporo! „To było niesamowite” [WIDEO]
Robin Pedersen zrobił użytek z silnego wiatru pod narty, który towarzyszył skoczkom przez większość oficjalnego treningu, który poprzedził piątkowe kwalifikacje w Sappor. Norweg w drugiej serii poszybował na odległość 152,5 metra – cztery metry dalej od oficjalnego rekordu Kamila Stocha.
– To było niesamowite! Dobry skok ze stabilnym wiatrem pod narty. Płynne odbicie, a po nim wychylałem się w powietrzu bardziej i bardziej. Odlot, czerpałem z tego dużo frajdy – opowiada nam Robin Pedersen o swoim wyczynie na Okurayamie.
– Nie miałem żadnych problemów z lądowaniem, było łatwe – podkreśla 28-latek.
Oficjalnym rekordzistą 137-metrowego obiektu w Sapporo jest Kamil Stoch, który w 2018 roku uzyskał 148,5 metra. Wynik Pedersena to nieoficjalny rekord japońskiej skoczni.
– Czy to był najbardziej szalony skok w moim życiu? Blisko. Wszystko poszło gładko i bezproblemowo, chciałbym skoczyć jeszcze dalej. Uwielbiam ten obiekt, bardzo mi pasuje, szczególnie z wiatrem pod narty – opowiada reprezentant Norwegii, który tej zimy wygrał jeden z konkursów rangi Pucharu Kontynentalnego w Sapporo.
Jak Pedersen ocenia możliwość dalszego śrubowania rekordu Okurayamy?
– Może 160 metrów? Myślę, że to ostateczna bariera <śmiech> – kończy.