Koniec sezonu dla Bjoerseth, Norweżki wycofane ze startu w Ljubnie. "Nie podejmujemy ryzyka"
Bardzo pechowo zakończył się sobotni konkurs indywidualny w ramach Pucharu Świata w Ljubnie dla Thei Minyan Bjoerseth. Norweżka, liderująca na półmetku rywalizacji, upadła w swoim finałowym skoku. Konsekwencją tego zdarzenia jest kontuzja, która wyeliminuje 21-latkę z rywalizacji do końca zimy.
- Thea doznała urazu łokcia i kolana po upadku w Ljubnie. Nie ma wątpliwości, że jest to uraz długotrwały. Konieczne było przeprowadzenie diagnozy i leczenia we wczesnej fazie po urazie. Teraz Thea jest pod dobrą opieką w szpitalu w Ljubljanie. Dalsza diagnoza zostanie wykonana, gdy wróci do Norwegii. Na podstawie ogólnej diagnozy możemy następnie zaplanować ostateczne leczenie jej urazów, które będzie obejmować operację i późniejszą rehabilitację. Zatem sezon dla Thei dobiegł końca - przyznał lekarz drużyny narodowej Guri Ekås w komunikacie norweskiej federacji.
Więcej informacji na temat urazu Thei otrzymamy po badaniach po powrocie do Norwegii. Pozostałe norweskie skoczkinie - Heidi Dyhre Traaserud i Anna Odine Stroem - nie wzięły udziału w niedzielnych kwalifikacjach w Słowenii. Jak przyznał szkoleniowiec norweskiej kadry kobiet, Christian Meyer, celem jest zminimalizowanie ryzyka przed mistrzostwami świata w Trondheim.
- Nie podejmujemy żadnego ryzyka przed MŚ, które odbędą się u nas, w Norwegii. Wczorajszy upadek Thei odcisnął piętno na jej koleżankach z drużyny i nas wszystkich wokół drużyny. Teraz musimy dbać o siebie nawzajem - podsumował na łamach mediów społecznościowych Hopplandslaget trener Meyer.