Kuttin: Prezes wymagał, żeby Adam wygrał nieistniejącą klasyfikację
Po zakończeniu sezonu skoków, nie możemy narzekać na brak wrażeń. Każdego dnia będziemy otrzymywali kolejne oświadczenia, wypowiedzi i oskarżenia. Będzie bardzo gorąco. Właściwie już jest. W "Życiu Warszawy" swojego zdenerwowania całą sytuacją, nie ukrywa Heinz Kuttin
Nie udało się zdobyć Kryształowej Kuli za loty ani dostać na podium PŚ.
Od trzech lat nie ma pucharu za loty. Prezes Włodarczyk wymagał, żeby Adam wygrał nieistniejącą klasyfikację! Nie udało się? Adam miał skończyć sezon w piątce PŚ, a jest czwarty.
Czyli nie zamierza Pan przyznać się do błędów?
Na razie jestem wściekły! To skandal, że o awanturze z Edim Federerem poinformowano nas w trakcie konkursu. To miało pomóc Adamowi? Swoją drogą, jeśli faktycznie związek rozwiąże ten kontrakt, może stracić pieniądze od sponsorów. W większości umowy z nimi są powiązane z kontraktem Federera. A ja mam tydzień, żeby zastanowić się nad błędami, przecież wszyscy oczekują, że się do czegoś przyznam.
Pojawił się pomysł, żeby w przyszłym sezonie Pan prowadził Małysza, a Stefan Horngacher pozostałych skoczków.
To jest nierealne. Mam zapisane w kontrakcie, że będę trenerem całej drużyny. [...]
Kto Pana najbardziej zawiódł w tym sezonie? Kto wypadnie z kadry?
Ci, z którymi mieliśmy problemy, dla mnie już nie istnieją. Zamiast poważnie pracować, robili sobie żarty, co przeszkadzało Adamowi i pozostałym. Dawałem im wiele szans, już wystarczy.
Austriacki szkoleniowiec wyklucza więc, że będzie trenował samego Małysza. Coraz bardziej realne wydaje się odejście Heinza Kuttina. Wyraźnie nie chce go PZN, chce Małysz i Federer. Federera nie chce PZN, chce za to Małysz. Małysza chcą wszyscy...
Kogo chcą i nie chcą kibice?
Jutro (konferencja Małysza i Federera w Wiśle) i pojutrze (konferencja PZN w Warszawie) najcięższe działa wytoczą pozostali uczestnicy sporu.
autor: Bartłomiej J. Boczek, źródło: ŻW weź udział w dyskusji: 142