Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Nicole Konderla niepewna kolejnego sezonu. „Muszę iść do pracy"

– Chciałabym myśleć o kolejnej zimie, ale na razie tego nie robię, bo nie wiem, czy ona będzie… – powiedziała nam Nicole Konderla po sobotnim konkursie drużynowym w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. W trwającym sezonie niespełna 24-letnia zawodniczka nie punktowała jeszcze w Pucharze Świata, a na normalnym obiekcie w Trondheim nie dostała się do konkursu.

– Na razie trudno powiedzieć mi cokolwiek więcej. Co będzie? Nie wiem. Jestem w takiej sytuacji, że muszę iść do pracy. Praca sprawia, że trudno dawać z siebie sto procent w profesjonalnym sporcie. Ona też pochłania czas. Jakie będą realia? To będzie sezon olimpijski i chciałabym przygotować się do niego w stu procentach, a nie robić to połowicznie – podkreśla Konderla, dla której trwające mistrzostwa świata są trzecimi w karierze.

– Skoki narciarskie to nie jest tania zabawa, jeżeli człowiek samemu się utrzymuje. Nie mam już 20 lat, niestety. Jestem trochę starsza. Nie jestem Nicole z mistrzostw świata w Oberstdorfie, która chciała zwojować cały świat. Muszę zacząć myśleć, za co zapłacić rachunki – kontynuuje reprezentantka Polski, nawiązująca do debiutu na światowym czempionacie w 2021 roku.

Konderla ma na swoim koncie występ olimpijski w Pekinie. W 2022 roku indywidualnie zajęła 36. miejsce, a w mikście nasza reprezentacja finiszowała szósta. Kolejny sezon oznacza możliwość pokazania się na igrzyskach we Włoszech, na skoczniach w Predazzo.

– Tylko igrzyska mnie motywują. Chciałabym po raz drugi ich doświadczyć, bez pandemicznych warunków. Chciałabym tam pojechać, ale trzeba być realistą – kończy Konderla.