FIS zażądała kombinezonów Norwegów. Kolejny trener zawieszony
W poniedziałkowy wieczór Norweski Związek Narciarski otrzymał pierwsze formalne pismo związane z oszustwami sprzętowymi, do których doszło podczas światowego czempionatu w narciarstwie klasycznym w Trondheim. Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) zażądała udostępnienia wszystkich kombinezonów używanych podczas głównej imprezy sezonu 2024/25 – zarówno przez skoczków narciarskich, jak i kombinatorów norweskich. Norweski Związek Narciarski we wtorkowym komunikacie prasowym poinformował też o kolejnej zawieszonej osobie mającej związek z analizowanym skandalem.
Jak czytamy we wtorkowym komunikacie Norwegów, stroje wszystkich sportowców zostały już zebrane z różnych części kraju i przekazane do dyspozycji przedstawicieli FIS w Oslo.
– Norweski Związek Narciarski będzie w pełni współpracować z FIS w ramach dochodzenia i przekazał wymagane kombinezony skokowe. Na podstawie informacji, które obecnie posiadamy, nie ma powodów do obaw związanych z taką kontrolą sprzętu, ale dostrzegamy potrzebę, aby FIS przeprowadził niezależną weryfikację, tak aby jej wyniki były wiarygodne – powiedziała prezes Norweskiego Związku Narciarskiego, Tove Moe Dyrhaug.
Pomimo trwającego śledztwa, zaplanowane na ten tydzień zawody Pucharu Świata w Norwegii odbędą się zgodnie z planem. W Skandynawii mają zmierzyć się skoczkowie narciarscy, kombinatorzy norwescy, biegacze narciarscy i narciarze alpejscy.
– Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby poradzić sobie z kryzysem, w którym się znajdujemy, zapewniając jednocześnie wszystkie nasze normalne działania. W tym tygodniu mamy zawody Pucharu Świata w Hafjell, Oslo i Vikersund, jeden z najbardziej intensywnych okresów pracy w naszej federacji. Należy się tym zająć jednocześnie z zarządzaniem kryzysowym w wyniku oszustwa w skokach – dodaje pełniący obowiązki sekretarza generalnego Ola Keul.
W kontekście skoków narciarskich oczy wszystkich przykuwa tegoroczna edycja Raw Air, która odbędzie się na Holmenkollbakken i Vikersundbakken.
– Oszustwo, które doprowadziło do dyskwalifikacji Lindvika i Forfanga podczas mistrzostw świata w Trondheim, jest zarówno smutne, jak i szokujące. Ma to dalekosiężne konsekwencje zarówno dla nas jako organizacji, jak i dla sportów, które reprezentujemy – dodała Tove Moe Dyrhaug, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego.
Dodatkowo Norweski Związek Narciarski zdecydował się zawiesić trzecią osobę ze sztabu szkoleniowego reprezentacji skoczków. Do Mariusa Breviga i Adriana Liveltena dołączył Thomas Lobben, asystent głównego szkoleniowca Norwegów.
– Ze względu na trwające dochodzenie FIS nie będziemy ujawniać szczegółów dotyczących podstaw zawieszenia Lobbena, ale możemy potwierdzić, że sam przyznał się do udziału w decyzji o manipulacji kombinezonami – wyjaśnia Keul.
Norweska federacja we wtorek ogłosiła kadrę na konkursy w Oslo i Vikersund. W gronie powołanych znaleźli się także Marius Lindvik i Johann Andre Forfang, którzy byli bohaterami kontrowersji w Trondheim. Na ten moment nie wiadomo, kto podczas Raw Air przejmie obowiązki zawieszonych pracowników.
– Nie ma wątpliwości, że decyzja o zawieszeniu trzech pracowników bezpośrednio zaangażowanych w oszustwo, które doprowadziło do dyskwalifikacji Lindvika i Forfanga w Trondheim, była słuszna. Jednocześnie komplikuje to przygotowania do turnieju Raw Air – komentuje sprawę Jan-Erik Aalbu, dyrektor sportowy norweskiej ekipy.