"Zawiodłem również jako lider" — konferencja Norweskiego Związku Narciarskiego

Krótko po konferencji prasowej Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej odbyła się kolejna konferencja — tym razem Norweskiego Związku Narciarskiego. Wzięli w niej udział prezes związku Tove Moe Dyrhaug, dyrektor sportowy Jan-Erik Aalbu i sekretarz generalny Ola Keul. 

Po zawieszeniu kolejnych norweskich zawodników pojawiło się jeszcze więcej pytań co do skandalu związanego z manipulacją przy kombinezonach. W czwartkowe popołudnie działacze Norweskiego Związku Narciarskiego zwołali konferencję prasową, aby odnieść się do sprawy. 

— To jest tak poważne i szokujące, że prawie brakuje mi słów. Muszę ponownie przeprosić wszystkich, którzy zostali zdradzeni i oszukani. Zawiodłem — mówi dyrektor sportowy reprezentacji Norwegii Jan-Erik Aalbu, dodając: — Chciałbym to zrozumieć wcześniej. Manipulacja i oszukiwanie były celowo stosowane jako metody uzyskiwania przewagi w sporcie. W rezultacie zawiodłem również jako lider.

Jak przyznaje Aalbu, przez kolejne informacje związane z norweskim skandalem zastanawiał się nad swoją przyszłością w związku.

— Dokładnie to rozważałem przez ostatnie 24 godziny. Niemniej jednak, w wyniku rozmów prowadzonych przez cały dzień z prezydentem narciarstwa, sekretarzem generalnym, społecznością skoków narciarskich, FIS i naszymi sponsorami, zdecydowałem, że na razie pozostanę na tym stanowisku — podsumowuje dyrektor sportowy. 

Prezes Norweskiego Związku Narciarskiego Tove Moe Dyrhaug wspiera Aalbu: — Jestem pewna, że nie wiedział o tym procesie, więc mamy do niego zaufanie — mówi Dyrhaud i dodaje: — Teraz jesteśmy w trakcie dochodzenia i musimy zobaczyć, jak je poprowadzimy dalej.