Na ratunek normalnym skoczniom w PŚ. Turniej austriacko-słoweński od sezonu 2027/28?
Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) nieustannie kontynuuje proces połączenia kalendarzy męskiego i kobiecego Pucharu Świata w skokach narciarskich. W gronie krajowych związków przeciwnych tej idei są Austriacy i Słoweńcy, którzy mogą utracić popularne zawody najwyższej rangi na normalnych skoczniach. Chcąc ratować sytuację, ci pierwsi składają propozycję nowego turnieju.
Przypomnijmy, iż począwszy od sezonu 2026/2027 Puchar Świata w skokach narciarskich kobiet i mężczyzn ma posiadać identyczny kalendarz zawodów. W opozycji do pomysłu FIS znajdują się przedstawiciele Austriackiego i Słoweńskiego Związku Narciarskiego, którzy obawiają się o los żeńskich zawodów w Villach, Hinzenbach i Ljubnie, obleganych przez miejscowych kibiców. W przypadku połączenia obu cykli mało prawdopodobne jest, aby panowie tak często rywalizowali na normalnych skoczniach.
- Dużo myślimy oraz omawiamy wszelkie aspekty, aby mieć pewność, że normalne skocznie utrzymają się w kalendarzu - stwierdza dyrektor sportowy Austriackiego Związku Narciarskiego, Mario Stecher w wypowiedzi dla Kronen Zeitung: - Już od lat proponowałem wprowadzenie Małej Kryształowej Kuli za normalne skocznie.
Jak się okazuje, jednym z pomysłów jest przeprowadzenie austriacko-słoweńskiego turnieju wyłącznie na normalnych skoczniach. Zawody miałyby zostać rozegrane w ramach Pucharu Świata mężczyzn i kobiet. Rywalizacja miałaby toczyć się w Villach, Hinzenbach, Ljubnie i Planicy.
- Musimy jeszcze wciągnąć Planicę na pokład. Mam nadzieję, że projekt turnieju zostanie zaproponowany Komisji FIS - twierdzi Dieter Moertl, prezes Karynckiego Związku Narciarskiego.
Zdaniem Austriaka, po ostatnim skandalu wokół norweskiej reprezentacji na mistrzostwach świata w Trondheim, głos obu zainteresowanych turniejem federacji wzrósł na sile w strukturach FIS.
- Ta afera jeszcze bardziej wzmocniła pozycję obu krajów. FIS musi wziąć sobie do serca te państwa, w których narciarstwo klasyczne jest wysoko cenione. Nikt nie potrzebuje skoków narciarskich w Chinach, gdzie będzie z dziesięciu widzów - wyjaśnia Moertl.
Pierwsza edycja austriacko-słoweńskiego turnieju na normalnych skoczniach miałaby zostać przeprowadzona w sezonie 2027/2028.