Radość trenera Thurnbichlera. "Paweł Wąsek to przyszłość polskich skoków"

Paweł Wąsek po raz pierwszy w karierze stanął na podium indywidualnego konkursu Pucharu Świata. Od reprezentanta Polski na Salpausselce lepsi byli w sobotę jedynie Anze Lanisek i Stefan Kraft. To również szkoleniowy sukces trenera Thomasa Thurnbichlera, który pomógł 25-latkowi w dobiciu do światowej czołówki i rywalizowaniu z najlepszymi skoczkami świata z powodzeniem.
- Bardzo się cieszę z występu Pawła. Dzień po dniu słucha, co ma robić. Zrobił ogromny progres jako profesjonalny sportowiec. Wkłada mnóstwo wysiłku w to, co robi. On jest przyszłością polskich skoków narciarskich. Poziom jego pewności siebie będzie w najbliższym czasie tylko rosnąć - przyznał trener główny kadry narodowej A na antenie Eurosportu po sobotnim konkursie w Lahti.
Austriak przyznał, iż lepsza dyspozycja Pawła Wąska zauważalna jest od Turnieju Czterech Skoczni, lecz od tamtego momentu nasz zawodnik poprawił się w jednym istotnym elemencie skoku.
- Myślę, że Paweł w tym roku również poczynił progres - szczególnie w locie, gdzie w minionych latach był nieco zbyt pasywny. Na początku zimy jego sylwetka w locie znacznie się poprawiła, a pozostałe składowe były całkiem podobne, jak wcześniej. Silne odbicie, dobra technika, a w tym roku otrzymuje również lepsze noty za styl. Zasłużył na to podium - podsumował Thomas Thurnbichler w rozmowie z Kacprem Merkiem.