Żyła za Kota na Letalnicy. „Kocha tę skocznię”
Sześciu polskich skoczków weźmie udział w ostatnich kwalifikacjach sezonu 2024/25, które zaplanowano na czwartkowe przedpołudnie. W Planicy szansę zdobycia kolejnych punktów tej zimy dostanie Piotr Żyła, który zastąpi Macieja Kota.
Trener Thomas Thurnbichler o wyjeździe Piotra Żyły do Planicy zdecydował jeszcze przed Pucharem Świata w Lahti. Pytaniem pozostawało, kogo 38-latek zastąpi w sześcioosobowej drużynie. Ostatecznie padło na skoczka, który zagwarantował naszej reprezentacji dodatkowe miejsce startowe na finałowy okres sezonu 2024/25.
– Maciek Kot kończy sezon, a Piotrek Żyła wskakuje do składu. Dla mnie było jasne, że pojedzie do Planicy. Wiemy, że kocha tę skocznię, jest świetnym lotnikiem – powiedział nam Thomas Thurnbichler, komentując powołanie dwukrotnego mistrza świata w skokach.
Oprócz Żyły, do Słowenii pojadą też Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Jakub Wolny. Ostatni z nich, podobnie jak Kot, w marcu nie zdobył choćby punktu do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
– Dlaczego Kuba Wolny, a nie Maciek Kot? Chodzi o niedzielny konkurs finałowy w Planicy. Kuba ma realne szanse, aby wziąć udział w tych zawodach. Do tego wiemy, że pokazał już tej zimy kilka dobrych lotów. Dlatego stawiamy na niego – dodał austriacki szkoleniowiec.
Wszystko wskazuje na to, że w niedzielnym finale wystartuje pięciu Polaków. Stoch, Kubacki oraz Wolny, którzy plasują się poza czołową „30” sezonu, skorzystają na absencji Norwegów i Markusa Muellera.