Strona główna • Puchar Świata

[Prima aprilis] Sandro Pertile rezygnuje! „To bardzo trudny dzień”

Zakończony w niedzielę sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich okazał się ostatnim dla Sandro Pertile w roli dyrektora cyklu. 55-letni Włoch, który przez pięć ostatnich sezonów nadzorował rywalizację o Kryształową Kulę, postanowił zrezygnować ze stanowiska.

Jak przyznaje ustępujący dyrektor Pucharu Świata, ostateczna decyzja o rezygnacji miała zapaść w trakcie weekendu w Planicy. Pertile miał konsultować swoją decyzję ze swoim poprzednikiem, Walterem Hoferem, który specjalnie przybył do Słowenii na finałowe zawody sezonu.

O swojej rezygnacji Sandro Pertile poinformował redakcję Skijumping.pl tuż po finałowym konkursie na Letalnicy. Włoch poprosił o wstrzymanie się z publikacją informacji do końca marca, gdyż do tego momentu obowiązywała jego umowa z Międzynarodową Federacją Narciarską i Snowboardową (FIS).

– To dla mnie bardzo trudny dzień. Po kilku tygodniach głębokich przemyśleń muszę ogłosić natychmiastową rezygnację ze skoków narciarskich – stwierdza ustępujący dyrektor Pucharu Świata.

Sandro Pertile nie chciał ujawnić dokładnych powodów swojej decyzji. Włoski działacz zwrócił jednak uwagę na troskę o swoją rodzinę.

– Myślę, że to ważna decyzja, którą muszę podjąć dla siebie i mojej rodziny – mówi były dyrektor, dodając na koniec: – Życzę skokom narciarskim wszystkiego najlepszego w przyszłości.

Sandro Pertile objął posadę dyrektora Pucharu Świata w 2020 roku, zastępując Waltera Hofera. Już na początku swojej pracy, działacz FIS musiał mierzyć się z panującą pandemią koronawirusa, wprowadzając regulacje mające umożliwić przeprowadzenie rywalizacji w restrykcyjnych warunkach. Nie wszystko udało się jednak zrealizować. Odwołany został m.in. turniej Raw Air, który został zastąpiony tylko jednym dodatkowym konkursem w Planicy.

W trakcie kadencji Sandro Pertile próbowano wprowadzić zmiany, mające na celu uatrakcyjnienie skoków narciarskich. Jedną z nowości był zaprezentowany w 2022 roku konkurs duetów, który już na stałe wpisał się do kalendarza Pucharu Świata, zaś w przyszłym roku zadebiutuje w programie olimpijskim. Podjęto również działania mające na celu zmniejszenie dystansu między sześcioma czołowymi reprezentacjami, a resztą stawki. Tym samym zmniejszeniu uległy kwoty startowe dla najlepszych ekip.

Nie obyło się również bez kontrowersji. Za czasów Sandro Pertile wielokrotnie zarzucano zbyt dużą asekurację ze strony jury zawodów, które coraz częściej zaczęło skracać długość rozbiegu po niemal każdej dłuższej próbie w okolicach rozmiaru skoczni. W myśl zasady Włocha "Safety first", ważniejsze od bicia rekordów było przeprowadzenie rywalizacji w bezpiecznych warunkach w celu uniknięcia kontuzji zawodników.

Ostatnie tygodnie były wyjątkowo trudne dla dyrektora Pucharu Świata. Wszystko za sprawą skandalu, jaki wybuchł na mistrzostwach świata w Trondheim. W wyniku manipulacji przy kombinezonach, Marius Lindvik i Johann Andre Forfang zostali zdyskwalifikowani tuż po zakończeniu konkursu indywidualnego na dużej skoczni, zaś kilka dni później zostali zawieszeni przez FIS do czasu zakończenia śledztwa – podobnie jak Robert Johansson, Robin Pedersen i Kristoffer Eriksen Sundal. Włoch wydarzenia w Trondheim określił jako jeden z najczarniejszych dni w historii skoków narciarskich.

Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Sandro Pertile. Nowy dyrektor Pucharu Świata od sezonu 2025/2026 będzie jednocześnie odpowiadał za rywalizację mężczyzn i kobiet, zaś w przypadku weekendów z zawodami w osobnych miejscowościach będzie wyznaczał swojego koordynatora na jedno z wydarzeń. Nazwisko następcy poznamy w czwartek, 8 maja podczas posiedzenia Komisji ds. skoków narciarskich FIS w portugalskiej Vilamourze.

Aktualizacja – Prima aprilis

– Drodzy fani skoków narciarskich. Chcę wam przekazać, że żartowałem – mówi Sandro Pertile o materiale opublikowanym przez nasz serwis 1 kwietnia, a więc Prima aprilis.

Włoch zapewnił, że nie rozstaje się z rolą dyrektora Pucharu Świata w skokach narciarskich i ma ambicje, aby dalej działać na rzecz skoków narciarskich.

– Rzecz jasna, nie chcę rezygnować. Nadal uważam, że po tym sezonie wciąż mogę przyczyni się do rozwoju naszej dyscypliny sportu. Mogę obiecać, że będę pracował jeszcze ciężej niż w tym sezonie. Po to, aby dać wam możliwość cieszenia się skokami narciarskimi. Życzę wszystkim wspaniałej wiosny! – dodał Pertile przed kamerą Skijumping.pl.