Zarzuty w "Superwizjerze" TVN - Prokuratura Apelacyjna przejęła śledztwo
Prokuratura Apelacyjna w Krakowie przejęła w poniedziałek od Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze śledztwo w sprawie nieprawidłowości występujących przy zawieraniu umów sponsorskich przez działaczy Polskiego Związku Narciarskiego.
Jeszcze w tym tygodniu można się spodziewać pierwszych zarzutów postawionych konkretnym osobom.
"Przejęliśmy tę sprawę w związku na jej wagę oraz pojawienie się wątku korupcyjnego - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej Włodzimierz Krzywicki. - Zakres czynności wyjaśniających, które trzeba wykonać, jest duży. Prokuratura Apelacyjna jest lepiej przygotowana do prowadzenia tego śledztwa. Ma wydział przestępczości zorganizowanej, współpracuje też z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Już zapoznajemy się z zebranym materiałem, będziemy go także uzupełniać".
Krakowska prokuratura już od marca prowadzi śledztwo dotyczące nadużyć przy udzielaniu uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez zarząd PZN przy zawieraniu omów sponsorskich z firmą Ediego Federera w sprawie wykorzystania powierzchni reklamowej na ubiorach polskich skoczków narciarskich, a zwłaszcza Adama Małysza, oraz działanie na szkodę PZN.
Postępowanie obejmuje także nieprawidłowe gospodarowanie dotacjami z budżetu państwa. Pojawił się również wątek korupcyjny, czyli przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za obietnice zawarcia przez PZN korzystnych dla pośredników umów reklamowych.
Oglądając wczorajszy materiał o aferze, przygotowany przez dziennikarzy "Przeglądu Sportowego" i TVN, ma się wrażenie, że zarzuty wobec prezesa PZN są niebezpodstawne. Piotr M., właściciel firmy pośredniczącej w kontraktach zawieranych przez PZN, w rozmowach z dziennikarzami potwierdzał fakt wręczenia łapówki Pawłowi Włodarczykowi (czemu zaprzeczał Piotr M. w oficjalnej wypowiedzi dla "Wiadomości" TVP).
Będzie bardzo trudno Pawłowi Włodarczykowi wybronić się przed zarzutami - wiele zależy, jak zareaguje w tej sytuacji Piotr M. i czy potwierdzi przed prokuraturą, to co mówił w rozmowach z dziennikarzami.
autor: Bartłomiej J. Boczek, źródło: onet i PS weź udział w dyskusji: 20