Jakub Janda: "To i tak około 90% wykorzystanych możliwości"
Po raz kolejny Czech Jakub Janda stanął na najwyższym stopniu podium - tym razem we włoskim Val di Fiemme. Niemałą niespodzinkę zrobił fanom Szwajcar Andreas Kuettel zajmując drugie miejsce. Austriak Wolfgang Loitzl był, podobnie jak w Courchevel i Zakopanem, trzeci. Oto co zawodnicy powiedzieli po konkursie.
Jakub Janda: Na treningu miałem problemy z koordynacją przy wybiciu. Pierwszy skok konkursowy był trochę lepszy, ale to i tak około 90% wykorzystanych możliwości, ponieważ spóźniełem trochę wyjście z progu. Skok finałowy był prawie optymalny.
Andreas Kuettel: To drugie miejsce jest jak na razie moim najlepszym osiągnięciem, więc jestem bardzo szczęśliwy. Jednocześnie jest mi przykro, że nie jesteśmy w trójkę na samym przodzie. Także Simmi’emu i Mölli’emu mogło się to udać. Tu w Predazzo idzie mi po prostu świetnie. Właściwie po każdym skoku byłem w najlepszej trójce. Ze skoku finałowego prawie nic do mnie nie dotarło. Wszystko obecnie jest świetnie zgrane. Narty i kombinezony pasują perfekcyjnie. To nie gra żadnej roli, czy skaczę w niebieskim, czy w pomarańczowym kombinezonie.
Wolfgang Loitzl: Po pokazanych wynikach na treningach muszę być zadowolony z miejsca trzeciego. Mimo wszystko z chęcią zaatakowałbym tu Jakuba. Ale na szczycie jest bardzo ciasno. W każdym razie będzie jeszcze gorąco. W Japonii zapadnie ostateczne roztrzygnięcie.