Nowogrodzkie skocznie pod lupą
Najwyższe władze obwodu nowogrodzkiego oraz Rosyjskiej Federacji Skoków z Władimirem Sławskim na czele wzięły udział w posiedzeniu wyjazdowym na terenie kompleksu skoczni. Celem wyprawy była kontrola wykonanych już prac oraz ustalenie planu dalszej rozbudowy kompleksu.
Należy zaznaczyć, że w Nowogrodzkim centrum narciarskim znajduje się pięć skoczni: K110, K84, K48, K20 i K17. Na tych obiektach ćwiczą zawodnicy z tamtejszej szkoły sportowej. Na ogólna liczbę 300 skoczków 265 nie skończyło jeszcze 15 lat.
Skocznie, na których trenuje młodzież pobudowano w latach pięćdziesiątych i do tej pory nie były one poddawane żadnym rekonstrukcjom czy remontom. W chwili obecnej cały kompleks jest remontowany. Na początek została poddana gruntownej przebudowie dawna K48 - teraz K40. Za 3 miesiące, w lutym, obiekt ten zostanie oddany do użytku, z lekkim opóźnieniem, bo pierwotne plany zakładały październikową datę. Kolejnym krokiem bedzie przykrycie nowej K40 igelitem, aby mogła ona służyć skoczkom przez okrągły rok.
Remont pozostałych małych skoczni jest tylko kwestią czasu. Ponieważ obiekt K48 zmienił wielkość na K 40 zaistniała konieczność kolejnej inwestycji: budowy K50, aby cykl szkoleniowy przebiegał harmonijnie i bez przeszkód.
Tymczasem komisja przybyła na teren kompleksu badała również postępy prac na największej skoczni, z która wiążą się wielkie rosyjskie ambicje - K110. Ta skocznia z kolei musi być także gruntownie przebudowana. W przeprowadzonych w ubiegłym i w tym roku ekspertyzach budowlanych fachowcy pozytywnie ocenili stan fundamentów i konstrukcji skoczni. Konieczne jednak będzie przeprofilowanie obiektu, a także dostosowanie go do parametrów wymaganych przez FIS.
Przebudowa skoczni jest ujęta w planie rządowym, są na nią zagwarantowane fundusze. Inwestycja pełną parą ruszy w 2006 roku. Jak zapowiadają działacze podpierając się opiniami przedstawicieli FIS, którzy odwiedzili Nowogród w zeszłym roku, na tym obiekcie będzie można przeprowadzać wielkie prestiżowe zawody o randze międzynarodowej, takie jak Puchar Świata czy Puchar Kontynentalny.
Nowogrodzkim kompleksem są zainteresowane wielkie firmy. Rosyjski Łukoil już pomaga najlepszym skoczkom z Nowogrodu.
Być może, już niedługo Denis Kornilov, który pochodzi z miasta nad Wołgą, bedzie mógł przyjmować przyjaciół z zagranicznych ekip w swoim rodzinnym Nowogrodzie.
zdjęcie: skijumping.ru