Trening na zimno
Robert Mateja |
Adam Małysz, Robert Mateja, Wojciech Skupień, Marcin Bachleda, Tomasz Pochwała, Tomisław Tajner i Grzegorz Śliwka trzy dni spędzają w Warszawie ćwicząc w tunelu areodynamicznym.
Wiosną skoczkom podobał się taki trening. Teraz też go chwalą - Mateja: Podczas ćwiczeń jesteśmy zawieszeni na szelkach, ze specjalnych dmuchaw skierowane jest powietrze z prędkością podobną do tej, jaką mamy podczas lotu na skoczni, czyli w granicach 80-90 kilometrów na godzinę. Takie ćwiczenia pozwalają nam prawidłowo ustawić sylwetkę w czasie odbicia i lotu.
Również trener nie kryje uznania dla tej metody: Tak ćwiczy cała czołówka światowa. Uważam, że te zajęcia będą bardzo pomocne.
Najbliższe plany kadry to trzydniowe zgrupowanie w Wiśle. Później pierwszy kontakt ze sniegiem. Pojedziemy tam, gdzie skocznie będą przygotowane do skakania - zapowiada trener. - Prawdopodobnie będzie to Finlandia lub Szwecja. Czekam jeszcze na wieści z Austrii, może uda się przygotować bardzo dobrą skocznię w Ramsau. Miejscowość leży wysoko, ponad 1000 metrów nad poziomem morza. Jeśli temperatury spadną poniżej minus 5 stopni, będzie można zaśnieżyć skocznię z armatek.