Vasja Bajc: "Na wyniki musimy poczekać do jutra"
Skoczkowie oraz organizatorzy nie mieli dzisiaj szczęścia do pogody. Obie sesje treningowe oraz kwalifikacje zostały odwołane z powodu silnych podmuchów wiatru. Czescy skoczkowie, którzy są gospodarzami na skoczni w Harrachovie, spotkali się z dziennikarzami na konferencji prasowej.
Skoczkowie chętnie odpowiadali na pytania dotyczące ich nastrojów przed jutrzejszymi zmaganiami, a także o ostatnich treningach w Harrachovie.
Antonin Hajek, który dobrze radził sobie w dzisiejszych niedokończonych treningach (skok na 145m), opowiadał o skoczni w Harrachovie: "Jestem tutaj u siebie w domu. Znam tę skocznię bardzo dobrze. W lecie dokonano na niej kilku zmian, dzięki czemu jej profil pozwala na jeszcze dalsze skoki".
Jan Matura opowiadał o swoich oczekiwaniach na jutrzejszy dzień: "Znam obiekt w Harrachovie dobrze. Mam nadzieję, że jutro uzyskam tutaj dobry wynik. Dobrze się czuję na tej skoczni".
Jakub Janda, który był w centrum zainteresowania dziennikarzy zgromadzonych w centrum prasowym, opowiedział między innymi o swoich przygotowaniach do dzisiejszego konkursu oraz o sytuacji panującej na skoczni: "Dzisiaj mieliśmy trudną sytuację. Najpierw odbylismy trening w hali, potem wyjazd na skocznię, następnie powrót do hotelu i ponowny wyjazd na trening z nadzieją, że pogoda nie przeszkodzi nam w oddawaniu skoków. Było to trochę męczące, ale przyzwyczaiłem się już do takiej sytuacji".
Natomiast Vasja Bajc nie chciał odpowiedzieć na pytanie o lokatę Jakuba Jandy w jutrzejszym konkursie: "Nie chcę odpowiadać na pytanie którą pozycję jest w stanie zająć Janda. Na wyniki musimy poczekać do jutra" - podsumował krótko szkoleniowiec czeskiej drużyny.
autor: E.Pyra&A.Bochenek&D.Pietrzak, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 5