Pierwsza seria już za nami
Sporą niespodzianką jest fatalna postawa Martina Schmitta, który skacząc 105m uplasował się dopiero na 48 pozycji, podobnie jak Kazuyoshi Funakiego(47 miejsce).
Pozostali nasi reprezentanci skoczyli tradycyjnie- słabo. Tomisław Tajner zajął 38 pozycję (112,5m), Tomasz Pochwała był 37 (113m), natomiast Łukasz Kruczek 43 (109,5m).
Cóż pozostaje nam pozostawić ten występ bez komentarza...
zobacz skok Adama Małysza na 132m