Tajner czy Kozak - kto zostanie nowym prezesem PZN?
Pomiędzy tymi dwoma kandydatami zapowiada się zacięta rywalizacja, ponieważ oba związki dysponują niemal identyczną liczbą głosów.
Jak pisze "Rzeczpospolita, jeśli do wyborów staną Andrzej Kozak i Apoloniusz Tajner, to z punktu widzenia Ediego Federera, menedżera Adama Małysza, nie będzie miało znaczenia, kto wygra. Obaj kandydaci należą do "stajni Federera", jak tę grupę działaczy nazwał sam Kozak. Tajner wziął pieniądze od Austriaka za reklamowanie w TVP firmy Maxdata, a Kozak kilkoma swoimi decyzjami i podpisami na dokumentach sprawił, że Federer zarabiał na współpracy z PZN setki tysięcy euro. Wszystkie listy przesyłane przez Federera do związku, były przekazywane w kopii do Kozaka, a także wiceprezesa Lecha Nadarkiewicza.
Kto zatem zostanie nowym prezesem PZN, przekonamy się już za dwa dni. Miejmy nadzieję, iż ktokolwiek wygra, będzie to z pożytkiem dla przyszłości polskich skoków narciarskich