Pragelato: Pogoda może być przeszkodą podczas konkursu
Prognoza pogody w północnych Włoszech nie zapowiada się najlepiej. Według meteorologów w najbliższy weekend Piemont będzie nękany wiatrem, deszczem i śniegiem. Nie wykluczone są również mgły.
Przez pierwsze dni igrzysk aura dopisywała, świeciło słońce, a warunki do przeprowadzenia zawodów w poszczególnych konkurencjach były bardzo dobre.
Pogoda w górach może zmieniać się z godziny na godzinę. Miejscowość Pragelato, w której ma zostać rozegrany drugi indywidualny konkurs w skokach, leży na wysokości 1600 m n.p.m.
Przeprowadzona w piątek seria próbna pokazała, że aura może znów sprawiać problemy. Kapryśny wiatr co chwilę zmieniał kierunek, wiejąc z inną siłą. A co za tym idzie, wyniki poszczególnych skoków były uzależnione o warunków, na jakie trafił zawodnik w danym momencie.
Gdyby w takich warunkach odbył się konkurs, byłby pełen niespodzianek. Najlepiej można zilustrować to przykładami wyników skoczków z czołowej piętnastki Pucharu Świata - Słoweniec Robert Kranjec skoczył 80 metrów; za nim na belce stanął Adam Małysz, który uzyskał 112 metrów; chwilę później Norweg Bjoern Einar Romoeren lądował na 140 metrze. Warto jeszcze dodać, że kończący trening lider PŚ Jakub Janda osiągnął 91 metrów.
Zaskakujący przebieg rywalizacji zapewniłby wiele emocji publiczności. Lecz z drugiej strony mogłoby być to niesprawiedliwe dla zawodników, którzy swoją postawą w PŚ i osiągnięciami rzeczywiście zasługują na medale.
Wielu utytułowanych skoczków, dla których są to ostatnie igrzyska w ich karierze, stoi przed szansą zdobycia upragnionego medalu. Między innymi Janne Ahonen, który po raz ostatni będzie walczył o olimpijskie złoto, o czym wielokrotnie wspominał w wywiadach. Drugie miejsce w kwalifikacjach pokazuje, że jego marzenie może się spełnić.
Podczas trwających igrzysk olimpijskich wiatr nie po raz pierwszy przeszkadzał sportowcom. Kilka dni temu utrudniał przeprowadzenie rywalizacji w kombinacji norweskiej.
Miejmy nadzieję, że ten niezwykle ważny dla nas konkurs na skoczni K-125 przebiegnie jednak bez większych problemów.
autor: Alicja Bochenek, źródło: WP/PAP weź udział w dyskusji: 10