Strona główna • Puchar Świata

Janne Happonen: "Zobaczyliśmy, który Fin jest najlepszy!"

Emocje po ostatnim konkursie PŚ tego sezonu powoli już opadają. Niedzielne zawody, mimo iż Adam Małysz nie stanął na podium, z pewnością mogły się podobać wszystkim fanom skoków narciarskich. A co mieli do powiedzenia dzisiejsi bohaterowie?

Najszczęśliwszy był oczywiście niedzielny zwycięzca - Janne Happonen.

"To jest z pewnością mój najlepszy weekend minionego sezonu. Atmosfera na tej skoczni jest znakomita." - mówił po konkursie młody Fin.

"Za tydzień odbędą się Mistrzostwa Finlandii i już dziś zobaczyliśmy, który Fin jest najlepszy" - śmiał się Happonen.

"Po mistrzostwach udam się na krótki urlop, prawdopodobnie do Londynu. W przyszłym sezonie chciałbym plasować się w czołowej 10-tce." - zakończył Janne Happonen.

Robert Kranjec, po okresie fatalnych występów w Pucharze Świata, dziś znów stanął na podium.

"Ostatnie 14 dni, nie brałem udziału w konkursach Pucharu Świata, koncentrowałem się tylko na treningu w austriackim Bischofshofen i wygląda na to, że było to dobrą decyzją." - wyjaśnił Słoweniec.

Martin Koch, jako jedyny stanął na podium zarówno w sobotę (trzecia lokata), jak i dziś (drugie miejsce).

"Szkoda, że w Planicy nie odbywa się jeszcze trzeci konkurs, ponieważ wtedy na pewno już bym wygrał, ale nie narzekam. Bardzo dobrze oceniam swój występ na Olimpiadzie w Turynie, a moja forma stale rośnie, więc trudno, aby było lepiej." - uważa Koch.

"Kolejny rok z rzędu stoczyliśmy niezwykle zaciętą walkę z Norwegami o zwycięstwo w Pucharze Narodów. Ponownie my byliśmy górą i pokazaliśmy, że mamy najmocniejszą drużynę i ogólnie jesteśmy najlepsi" - śmiał się Austriak.

"Teraz myślę, że zasłużyłem na odpoczynek. W najbliższym czasie planuję więc dużo spać i relaksować się oglądając telewizję" - zakończył Martin Koch.