Czego boi się Hannu Lepistoe?
Hannu Lepistoe z nadzieją patrzy na nadchodzący sezon. Polska reprezentacja bedzie czwartą jaką przypadnie mu prowadzić: po Finlandii, Austrii i Włoszech. Choć na trenerskiej pracy zna się znakomicie, to jednak odczuwa pewien niepokój:
Strach? Nie boję się, że nie dam sobie rady. Jedyne obawy towarzyszą detalom. Trochę denerwuję się na przykład barierą językową. Nie wiem, jak dobrze mówią po niemiecku polscy skoczkowie. Adam Małysz świetnie - to słyszałem, ale pozostali? I dlatego jest trochę niepokoju.
Czy nasi skoczkowie, szczególnie ci młodzi, którzy mają aspiracje by znależc się w narodowej reprezentacji potrafią porozumiewać się w innym, niż polski, języku? Jeśli nie, to czas, by szybko postarali się uzupełnić zaległości, aby z pierwszej ręki, dokładnie rozumieć polecenia trenera.
autor: Barbara Niewiadomska, źródło: sports.pl weź udział w dyskusji: 70