PZN negocjuje ze sponsorami
W sezonie 2005/2006 PZN miał otrzymać od Federera w sumie 150 000 Euro, jednak Austriak pomniejszył tę kwotę o 20 tysięcy, którą przekazał na premię dla byłego trenera polskich skoczków - Heinza Kuttina.
"Ani my, ani Federer nie zaproponowaliśmy kontynuowania współpracy. Ale musimy nadal kontaktować się z nim jako indywidualnym menedżerem Małysza i Stocha. Edi dysponuje powierzchnią na kaskach obu zawodników oraz 100 cm na kombinezonie Małysza" - tłumaczy Apoloniusz Tajner.
"Od kilku dni mam spotkanie za spotkaniem. Rozmawiamy na przykład z ubezpieczalnią Generali. Żadnych sum jednak nie wymienię, bo to psuje nam starania. Źle się stało, że Hannu Lepistoe wiedział wcześniej od polskich dziennikarzy, ile zarabiał Kuttin. Przez to nie udało się nic utargować z wysokości jego wynagrodzenia"- zdradza Tajner.