Z cyklu skoczkowie wszech czasów: Andreas Goldberger - złoty chłopak
[strona=1]
Miniony sezon 2005/2006 był pod wieloma względami wyjątkowy. Był taki moment, w którym pomyślałem sobie, że oto nadchodzi zmierzch Bogów. I przyznam, że pomyślałem tak jeszcze, zanim w Turynie rozdano medale. Otóż pierwszym syndromem tego "zmierzchu" było oficjalne zakończenie kariery przez jednego z najwybitniejszych skoczków wszech czasów - Andreasa Goldbergera. Jeszcze nie tak dawno nikt nie wyobrażał sobie zawodów bez udziału tego wiecznie uśmiechniętego, przesympatycznego Austriaka. Andreas Goldberger, mimo iż tak naprawdę mistrzem był tylko jeden jedyny raz, pozostał nim do końca swej sportowej kariery.
Krótka droga do medalu.
W Pucharze Świata zadebiutował 4 stycznia 1991 roku podczas pierwszej odsłony austriackiej części Turnieju Czterech Skoczni. Zarówno w Innsbrucku, jak i w wieńczącym Turniej konkursie w Bischofshofen zajął miejsce 35. Kolejne starty w Pucharze Świata potwierdziły olbrzymi talent lotniczy. Podczas ostatnich w sezonie konkursów na słoweński
Kula po raz pierwszy.
Sezon 1992/1993 zaczął się dla Andreasa Goldbergera 5. i 2. miejscem w Falun. Był to dobry prognostyk przed mającymi się tam odbyć Mistrzostwami Świata. Po przeciętnym występie w niemieckim Ruhpolding, gdzie uplasował się dopiero na 15. pozycji, Goldi rozpoczął przygotowania do imprezy nr dwa obecnego sezonu, czyli do 41. Turnieju Czterech Skoczni. Pierwszy konkurs w Oberstdorfie i kolejne podium w karierze. Goldi był drugi, ustąpił tylko reprezentantowi gospodarzy - Duffnerowi. Ga-Pa i znowu pudło. Tym razem miejsce trzecie, za Weissflogiem i Kasai. Dwa ostatnie konkursy w Innsbrucku i Bischofshofen to teatr jednego aktora i pewne zwycięstwa Goldbergera, który tym samym zwyciężył w całym turnieju. Nie był to jednak ostatni sukces w sezonie. Po mizernym występie w Predazzo Goldi odrodził się podczas lotów narciarskich w Bad Mitterndorf, gdzie dwukrotnie zajął trzecie miejsce. Mistrzostwa Świata w Falun zbliżały się wielkimi krokami. Jako pierwszy rozegrano konkurs drużynowy. Andreas Goldberger wraz z kolegami z drużyny: Vettorim, Horngacherem i Kuttinem wywalczył brąz. Pierwszy konkurs indywidualny odbył się 21 lutego, Goldi na dużym obiekcie wywalczył drugi w tych mistrzostwach brąz, ustępując tylko swemu rywalowi z TCS Sakali i Bredesenowi. Podczas konkursu na skoczni normalnej 27 lutego Goldi wziął co prawda rewanż na Sakali, ale w walce o złoto uprzedził go Masahiko Harada. Tym samym mistrzostwa zakończyły się dla Goldiego trzema medalami: srebrem i dwoma brązami. Do końca sezonu Andi dwukrotnie stawał na podium w Lillehammer, gdzie był trzeci oraz na wieńczących sezon zawodach w Planicy. Zajmujący w tych zawodach drugie miejsce Andreas Goldberger był tego dnia najszczęśliwszym skoczkiem na świecie. Oto zakończył sezon, w którym zwyciężył TCS, zdobył trzy medale MŚ, a teraz przyszło mu odebrać kryształową kulę za zwycięstwo w całym sezonie.
1 20 stycznia 1980 roku w Thunder Bay czwórka Austriaków w składzie: Kogler, Neuper, Innauer, Tuchscherer zajęła pierwsze cztery miejsca. Warto dodać, że oprócz tego wyczynu Austriacy dziewięć razy okupowali całe podium zawodów. Jest to absolutny rekord w tej kategorii.
[strona=2]
Olimpijska przerwa.
Olimpijski sezon 1993/1994 zaczął się dla Andiego bardzo udanie. Pierwsze cztery konkursy (dwa razy Planica, Predazzo i Courchevel) zakończyły się regularnymi pobytami na podium. Niestety, jak się okazało, sezon obfitował również we wpadki. Na szczęście po przeciętnym 41. miejscu w Engelbergu już podczas Turnieju Czterech Skoczni wrócił Goldi, jakiego poznaliśmy w poprzednim sezonie. Trzeba przyznać, że na TCS prezentował się bardzo dobrze, jednak nie tak dobrze jak rok wcześniej, kiedy zwyciężał. Tym razem po wywalczeniu trzeciego miejsca w Oberstdorfie, piątego w Ga-Pa, pierwszego w Innsbrucku i piątego w Bischofshofen Goldi zajął w całym Turnieju miejsce trzecie. Przed nim znaleźli się bohaterowie sezonu: Bredesen i
Jednak nie tylko dla Goldbergera Sapporo przyniosło zwyżkę formy. Przede wszystkim odrodził się tam Jens Weissflog, który zwyciężał w obydwu konkursach, w pierwszym wyprzedzając Goldiego, a w drugim zwycięzcę z Liberca - Bredesena.
Pierwszy z olimpijskich konkursów - drużynowy - przyniósł zwycięstwo ekipie Niemiec, przed Japonią i Austrią. Tym samym dwóch faworytów do medali - Weissflog i Goldi - zapewniło sobie co najmniej jeden krążek. Ekipa gospodarzy w składzie z Bredesenem dość pechowo zajęła dopiero czwartą lokatę. Konkurs indywidualny na dużej skoczni przyniósł medale dla wszystkich trzech wielkich tego sezonu. Złoto w przepięknym stylu wywalczył Jens Weissflog. Tuż za nim uplasowali się Bredesen i Goldberger. Dla Andreasa Goldbergera był to niewątpliwie jeden z największych sukcesów w karierze. Indywidualny medal olimpijski pozwolił mu znaleźć się w elitarnym gronie skoczków, którzy medale zdobywali na wszystkich typach imprez. Na skoczni małej, na której do tej pory w sezonie radził sobie lepiej niż na dużej (Liberec, Sapporo) musiał zadowolić się dopiero siódmym miejscem. Z pewnością nie była to szczęśliwa siódemka, zwłaszcza że do strefy medalowej zabrakło tylko 2.5 punktu.
Kolejna impreza sezonu nie była już tak udana jak TCS i IO. Podczas MŚ w Lotach Narciarskich w Planicy Goldi nie obronił wicemistrzowskiego tytułu sprzed dwóch lat i zajął dość odległą 13. pozycję. A jednak podczas tych Mistrzostw pokazał swą lotniczą klasę. Jako pierwszy skoczek w historii przekroczył granicę 200 metrów. Nie ustał skoku, ale jego próba z 17 marca 1994 roku na odległość 202 metrów jest pierwszym skokiem, w której człowiek przekroczył kolejną magiczną barierę.2
Na pucharowe podium wrócił w przedostatnim konkursie sezonu w kanadyjskim Thunder Bay, gdzie wywalczył drugą lokatę. Podsumowując sezon 1993/1994 należałoby stwierdzić, iż z całą pewnością Goldberger nie był pierwszoplanowym bohaterem. Bezapelacyjnie królem był mistrz i wicemistrz olimpijski, zwycięzca TCS, wicemistrz świata w lotach i przede wszystkim zwycięzca kryształowej kuli - Espen Bredesen. Goldiego w sezonie olimpijskim prześladowała trójka. Podczas TCS trzeci, na Igrzyskach trzeci i wreszcie w klasyfikacji generalnej także trzecie miejsce. Gdy jednak ma się tak wybitnych rywali jak Bredesen i Weissflog trzecie miejsca smakują nie gorzej, niż pierwsze. Epoka Andreasa Goldbergera miała dopiero nadejść.
2 Dane znajdują swoje potwierdzenie na stronie http://oliverweeger.h103718.serverkompetenz.net/e_index.htm (zakładka "closer look" w jednym z dokumentów pdf zapisane są rekordy w lotach narciarskich).
Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że pierwszym skoczkiem, który ustał skok na odległość ponad 200 metrów jest Toni Nieminen, który skoczył 202 metry podczas tego samego treningu, na którym upadł Goldberger http://www.skijump-db.net/FIS_FM/1994_TR01.htm
Nieminen nie cieszył się rekordem zbyt długo, albowiem na drugi dzień odebrał mu go Espen Bredesen skacząc na odległość 209 metrów http://www.skijump-db.net/FIS_FM/1994_TR02.htm
[strona=3]
Co dwie kule to nie jedna.
Sezon 1994/1995 zaczął się dla Goldiego od drugiego miejsca w Planicy. Musiał uznać wyższość dziewiętnastoletniego Japończyka - Funakiego. Następnego dnia Andi wziął srogi rewanż i zapewnił sobie piąte zwycięstwo w karierze. Jak się okazało, miało ono być dopiero przygrywką do tryumfów w tym sezonie. 43. Turniej Czterech Skoczni rozpoczął się - jak nakazuje tradycja - 30 grudnia konkursem w Oberstdorfie. Bój otwierający cały turniej
Zwycięstwo w TCS i końcowy laur za sezon, a przede wszystkich wyborna forma w końcówce sezonu pozwalały optymistycznie myśleć o mających się odbyć w marcu Mistrzostwach Świata w Thunder Bay.
Andreas Goldberger był murowanym faworytem do złotego medalu.
Mistrzostwa zaczęły się jednak od rozczarowania, bo dopiero szóstego miejsca w konkursie drużynowym. Nie lepiej było w konkursie na skoczni normalnej. Szósta lokata i aż 36 punktowa strata do zwycięzcy - Takanobu Okabe sprawiła, że zaczęto się głośno zastanawiać nad tym, gdzie podziała się forma tryumfatora sezonu. Do konkursu na dużej skoczni Goldi przystąpił niezwykle zmotywowany. Medal zdobył, ale nie złoty. Tuż przed mistrzostwami ekipę Norwegii zasilił młodziutki, świeżo upieczony mistrz świata juniorów z Gaellivare, Tommy Ingebrigtsen. Jak się okazało, wprost znokautował on wtedy drugiego Goldbergera i trzeciego - starego lwa - Weissfloga, wyprzedzając ich kolejno o 13,1 oraz o 42,7 punktu.
3 Dopiero po sześciu latach od osiągnięcia Goldiego pięć razy z rzędu wygrał Adam Małysz.
[strona=4]
Złote loty.
Sezon 1995/1996 był typowym sezonem przestoju. Jedyną ważną imprezą poza corocznym TCS miały być Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich w Bad Mitterndorf. Dla zeszłorocznego tryumfatora sezon zaczął się przeciętnie. Przez cztery pierwsze konkursy (dwukrotnie Lillehammer, Villach, Planica) Goldi bezskutecznie próbował zagościć na pucharowym podium. Udało mu się to dopiero w piątym konkursie w Predazzo, gdzie na małej skoczni zajął trzecie miejsce, ustępując tylko świetnie wówczas dysponowanym Finom - Laitinenowi i Nikkoli.
Konkursy w Bad Mitterndorf rozpoczęły się 10 lutego. Pierwszy dzień rywalizacji zakończył się zwycięstwem Janne Ahonena, który co prawda w pierwszej serii skoczył krócej od Goldbergera, ale za to w drugiej serii poszybował na odległość 191 metrów, co było najdłuższą odległością dnia. Go
Dzień 17 marca 1996 roku, który tak dobrze kojarzy się wszystkim polskim kibicom skoków narciarskich, był dniem, w którym nastąpiło ukoronowanie sukcesów Andreasa Goldbergera. Oto bowiem po raz trzeci w karierze odbierał on kryształową kulę za tryumf w końcowej klasyfikacji Pucharu Świata. Tego dnia, kiedy zwyciężał młodziutki skoczek z Wisły, oczy wszystkich skierowane były na Goldiego - wszyscy zdawali sobie sprawę, że ostatnie dwa sezony to bezapelacyjnie okres jego panowania.
[strona=5]
Złoty chłopak.
Kariera Andreasa Goldbergera pełna była potknięć, niepowodzeń. Skoczka nękały problemy osobiste, problemy z Austriackim Związkiem Narciarskim
W minionym sezonie (2005/2006) podczas Mistrzostw Świata w Lotach Narciarskich w Kulm, na tej samej arenie, która przed dziesięciu laty była miejscem wywalczenia mistrzowskiego tytułu, pożegnał się ze skokami, wykonując swój ostatni lot w karierze.
Sezony Andreasa Goldbergera w "10" Pucharu Świata:
- 1991/1992 miejsce 8
- 1992/1993 miejsce 1
- 1993/1994 miejsce 3
- 1994/1995 miejsce 1
- 1995/1996 miejsce 1
- 1996/1997 miejsce 6
- 1999/2000 miejsce 5
autor: Mariusz Wesołowski, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 17