Kamil Stoch: "Trochę się przypaliłem"
Konkurs Letniej Grand Prix w Einsiedeln okazał się szczęśliwy dla Kamila Stocha oraz Rafała Śliża, którzy zakwalifikowali się do finału i zdobyli pierwsze punkty tego lata. W gorszym nastroju zawody zakończył Adam Małysz, który ze swojego piątego miejsca powodów do radości nie miał.
"Nie jestem zadowolony ze swoich skoków w dzisiejszym konkursie. Zbyt mocno skoncentrowałem się na najeździe, ponieważ znów miałem słabe prędkości, i źle się odbiłem" - mówił po zawodach Adam Małysz.
Rafał Śliż, który ostatecznie został sklasyfikowany na 28. lokacie był natomiast zadowolony ze swoich skoków.
"Jestem zadowolony z występu w Einsiedeln. Szczególnie pierwszy mój skok był dobry" - krótko skomentował swój występ Rafał Śliż.
"Jasne, że cieszę się z dzisiejszego szesnastego miejsca. W tym sezonie cieszy mnie każdy punkt no i że mogłem skoczyć w dwóch seriach. Trzeba przede wszystkim pozytywnie myśleć i optymistycznie podchodzić do tego, co się robi. W drugim skoku trochę się przypaliłem i nie skoczyłem tak jak potrafię" - opowiadał Kamil Stoch.
"Jeśli chodzi o najbliższe zawody to nie będę koncentrował się na konkretnych lokatach, ale na tym, żeby po prostu dobrze skoczyć. Frustrowało mnie to, że dobrze skakałem na treningach, a w zawodach, kiedy musiałem daleko skoczyć, to nie wychodziło. Dziś się mi udało i mam nadzieję, że będzie się udawało za każdym razem" - dodał zawodnik LKS Poroniec.
autor: Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 19