Nie będą rozciągać Adama Małysza
Aktualnie Adam Małysz mierzy równe 170cm i według tego wzrostu będzie miał dobierane narty na ten sezon.
"Zmieniono przepisy o współczynniku BMI. Teraz różnica centymetra wzrostu albo pół kilograma wagi zawodnika daje minimalny zysk w postaci możliwości przedłużenia nart. Dalsze rozciąganie kręgosłupa mija się z celem, chociaż dla zdrowia nie jest to niebezpieczne"- tłumaczy trener Kruczek.
Hannu Lepistoe i jego asystenci (Kruczek i Zbigniew Klimowski) szukają więc innych sposobów na dłuższe skoki Małysza i pozostałych kadrowiczów: w szybkości najazdu, prawidłowym odbiciu i dopasowaniu kombinezonów tak, aby miały jak najwięcej cech aerodynamicznych.
Udało się zwłaszcza poprawić pozycję dojazdową Adama Małysza. Już nie odstają one znacząco od wyników rywali. W poprzednich sezonach różnica ta dochodziła nawet do 1 km/godzinę. Teraz jest o ponad połowę mniejsza