Kamil Stoch: "Spięło mnie"
Adam Małysz po swoim występie w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni z optymizmem czeka na kolejne zawody, które odbędą się w Ga-Pa.
Zadowolony z punktów jest również Kamil Stoch.
"Mogłem zaatakować dziś Roara, ale to jest sport, to są skoki i różnie bywa. Uważam, że pierwszy skok konkursowy był nieco spóźniony. Gdyby wszystko poszło mi jak trzeba to poleciałbym pewnie około 10 metrów dalej. W drugiej serii mocniej wiało z tyłu, więc skakało mi się ciężej. Dodatkowo finałowy skok był ewidentnie słabszy niż pierwszy, nie poszedłem dość szybko nogami, płynnie" - ocenia swój występ Kamil Stoch.
"Spięło mnie, co tu dużo mówić. Jestem zadowolony z tego, że zapunktowałem i jestem nastawiony optymistycznie przed drugim konkursem" - dodał 19-latek z Zębu.
"Gdy wygrywałem TCS w 2001 roku, to akurat w Oberstdorfie zająłem dopiero czwarte miejsce. Gdy jest się w wysokiej formie, to skocznia odgrywa mniejszą rolę, bardziej warunki atmosferyczne" - mówił po zawodach Adam Małysz.
"Rekord skoczni w Garmisch-Partenkirchen należy do mnie, więc mam nadzieję na dobry występ tam i dalekie skoki" - zakończył najlepszy polski skoczek.
Korespondencja z Oberstdorfu, Karolina Osenka.