Nie będzie zmian w składzie Polaków na MŚ
Jeszcze w środę rano wiele wskazywało na to, że na Mistrzostwach Świata w Sapporo może zabraknąć Stefana Huli, który skarżył się na ból w kolanie i opuścił dwa treningi na Wielkiej Krokwi.
Wczoraj po południu polski skoczek przeszedł jednak badania, które nie wykazały żadnych poważniejszych urazów i w drugim środowym treningu Stefan Hula już wziął udział.
Jak informują trenerzy, zawodnik ze Szczyrku skakał dobrze, czym utwierdził Hannu Lepistoe, w decyzji że to właśnie jemu należy się miejsce w składzie na Mistrzostwa Świata.
"Skokami treningowymi Stefan Hula pokazał, że jest obecnie numerem pięć w polskiej kadrze, a czy wystąpi w konkursach to będzie zależeć już od tego, jak się zaprezentuje podczas treningów w Japonii" - powiedział trener Łukasz Kruczek.
Ostatecznie więc w Sapporo zobaczymy Adama Małysza, Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Roberta Mateję oraz Stefana Hulę.
Cała piątka wystartuje w oficjalnych treningach, po czym trenerzy wybiorą czterech zawodników, którzy przystąpią do kwalifikacji do pierwszego konkursu indywidualnego.