Adam Małysz: "Nie jestem zadowolony"
Po piątkowym konkursie drużynowym Mistrzostw Polski w Szczyrku, Adam Małysz nie był w pełni zadowolony ze swoich skoków. Najlepszy polski skoczek w serii próbnej oraz konkursowej uzyskał dziś po 87 metrów.
"Nie jestem zadowolony ze swoich dzisiejszych skoków. Nie mogłem dojechać do progu tak, jak bym chciał. W rezultacie leciałem trochę krzywo" - mówił po konkursie Adam Małysz.
"Mam nadzieję, że jutro tory przymarzną, zostaną przygotowane od nowa i będą w lepszym stanie" - dodał Małysz.
"Piotrek Żyła fajnie skakał już ostatnio na treningach. Tu w Szczyrku miał trochę problemów na dojeździe, ponieważ tory były mocno rozjeżdzone. Miejmy nadzieję, że Piotrek będzie tak samo skakał w Japonii, podczas MŚ w Sapporo" - komentował formę Piotra Żyły "Orzeł z Wisły".
"O tym, że miałem nie startować w drużynie, nic mi nie wiadomo. Były jedynie takie plotki, nawet Jan Szturc dzwonił do mnie w tej sprawie i pytał, czy startuję, bo dotarły do niego takie informacje" - zakończył Adam Małysz.
Uwaga - wszystkie powyższe cytaty należą do Adama Małysza, a nie jak wcześniej omyłkowo podaliśmy - do Łukasza Kruczka. Za pomyłkę przepraszamy.
Korespondencja ze Szczyrku, Barbara Niewiadomska.