Pointner stawia na Kocha
Długo spekulowano na temat tego, kto otrzyma czwartą nominację w reprezentacji Austrii. Jak się okazuje, przydzielenie jej Martinowi Kochowi było przemyślaną decyzją. Austriak oddał w dzisiejszych kwalifikacjach bardzo dobry skok na odległość 134,5 m..
Już wcześniej zapewniony start w MŚ mieli Thomas Morgenstern, Gregor Schlierenzauer i Andreas Kofler. Czwartą nominację uzyskał 25-letni Martin Koch.
Ogłoszono jego nazwisko dopiero w piątek, biorąc pod uwagę wyniki treningów. Rywalami Kocha o miejsce w reprezentacji byli Wolfgang Loitzl i syn byłego trenera Toniego Innauera, 17-letni Mario.
"Wybór Martina jest dość ryzykownym posunięciem, ale przy dobrym wietrze na pewno będzie umiał wykorzystać warunki. Owszem, może się zdarzyć, że bedzie 20., ale może równie dobrze powalczyć o medal" - zapewnia Toni Innauer.
W drugim treningu Koch uzyskał odległość o cztery metry krótszą od Loitzla, ale w pierwszym skoczył o całe 12m dalej, lądując na 128,5m i zajmując tym samym bardzo dobrą, piątą lokatę. "Byłbym ostatnim, który nie wykorzystałby wiatru pod narty" - mówi uśmiechnięty skoczek z Villach.
Stabilna forma bardziej liczy się w konkursie drużynowym, dlatego też Pointner postawił na Wolfganga Loitzla. Nie wystąpi on w sobotnich zawodach, ale wesprze ekipę autriacką w niedzielnym konkursie. Zastąpi tego, kto najsłabiej spisze się w konkursie indywidualnym.
„Wolfgang skacze równo i umie poradzić sobie w każdych warunkach - mówi Innauer o trzykrotnym drużynowym mistrzu świata - jeszcze nie zdecydowaliśmy, kogo zastąpi, o tym zdecydujemy w sobotę.
Najwiekszą nadzieją na medal dla Austrii pozostaje mimo wszystko Gregor Schlierenzauer. Plasujący się na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ skoczek mocno skarżył się ostatnio na wiatr. Swoich skoków po 108, 109 i 110,5 m najwyraźniej nie mógł zaliczyć do udanych. Jeśli chce walczyć o podium, musi naprawdę się postarać.
Tymczasem trener Alexander Pointner nie traci wiary w zwycięzcę 5-ciu konkursów w tym sezonie: "To młody skoczek, który nie każdego dnia skacze rewelacyjnie, ale pewien jestem, że w sobotę pokaże, co potrafi."