Tommy Ingebrigtsen kończy karierę
Jeden z najbardziej utytułowanych norweskich skoczków - niespełna 30-letni Tommy Ingebrigtsen ogłosił dziś zakończenie swojej kariery zawodniczej.
W minionym sezonie Ingebrigtsen nie wystąpił w ani jednym konkursie Pucharu Świata, a w zawodach Pucharu Kontynentalnego plasował się na bardzo odległych lokatach.
"Skakanie na poziomie światowej czołówki kosztowało mnie wiele wysiłku i energii. Nie mam już sił, żeby wkładać w ten sport tyle pracy ile jest konieczne, aby być wśród najlepszych" - mówi Tommy Ingebrigtsen.
Do decyzji Norwega o zakończeniu kariery przyczynił się również Mika Kojonkoski, który w marcu tego roku oznajmił, że nie widzi dla Ingebrigtsena miejsca w kadrze na przyszły sezon.
Do największych sukcesów Tommiego Ingebrigtsena należą przede wszystkim tytuł Mistrza Świata na dużej skoczni w Thunder Bay (1995), a także wiele zwycięstw w konkursach drużynowych.
"Te medale, które wywalczyłem z drużyną są dla mnie bardzo ważne" - dodaje norweski skoczek.
30-letni skoczek z Trondheim zawsze bardzo dobrze czuł się na skoczniach mamucich, co udowodnił medalami zdobytymi na drużynowych Mistrzostwach Świata w Lotach oraz rekordem życiowym wynoszącym aż 231 metrów, ustanowionym w 2005 roku.
Tommy Ingebrigtsen w swej bogatej karierze nigdy jednak nie stanął na najwyższym stopniu podium w konkursie indywidualnym Pucharu Świata.