Nowe skocznie na Syberii?

Magadan to miasto Dimtry Ipatowa. Dzięki sukcesom rosyjskiego skoczka jest szansa na to, że powstaną nowe obiekty treningowe na dalekiej Syberii.

- W rozwoju skoków i kombinacji wiele zależy od tego, co dzieje się na zapleczu. Tu leży ten główny klucz do sukcesu. Skoki narciarskie to drogi sport, potrzeba sprzętu, kombinezonów, a wszystko to kosztuje, szkół sportowych na to nie stać. Niemniej żadnej z nich nie zamknęliśmy, wszystkie nadal pracują. Napisałem list do gubernatora rejonu magadańskiego z podziękowaniem za przygotowanie czołowego zawodnika naszej reprezentacji Dimy Ipatowa. Dzięki zaangażowaniu tamtejszych władz Ipatow został dobrze wyszkolony i teraz reprezentuje Rosję na arenie międzynarodowej.

Poprosiłem gubernatora Dudowa o wybudowanie kompleksu skoczni 20, 40 i 60 m do treningów dla najmłodszych. Otrzymałem odpowiedź pozytywną. zostały już wydzielone fundusze na ten cel. Chciałbym podkreślić, że to właśnie na małych skoczniach zawodnik ma możliwość opanowania podstaw techniki skoku, na wielkich obiektach tego się zrobić nie da. - powiedział Władimir Sławski, prezydent rosyjskiej federacji skoków i kombinacji norweskiej.

Czy sukces Ipatowa uda się wykorzystać dla rozwoju skoków na dalekiej Syberii, pokaże czas. Będziemy pilnie śledzic, co też dzieje się u naszego wschodniego sąsiada.