Polscy skoczkowie optymistami przed dzisiejszymi konkursem w Pragelato
W środowy wieczór humory polskim skoczkom dopisywały, bowiem wszystkich naszych reprezentantów zobaczymy w dzisiejszym konkursie LGP w Pragelato.
Najwyżej sklasyfikowany naszym skoczkiem w kwalifikacjach był Piotr Żyła, który ze skokiem na 128m zajął 11. lokatę.
"Jestem dosyć zadowolony z moich skoków w treningach i kwalifikacjach. Najlepszy z nich był chyba ten ostatni. Skocznia w Pragelato mi się podoba, pasuje mi tego typu rozbieg. Jest ona podobna do tej w Klingenthal" - mówi Piotr Żyła.
"Przed kwalifikacjami się już nie denerwuję. Najbardziej stresowałem się w Hinterzarten oraz w Courchevel, gdy przed skokiem trener pokazywał mi, abym spojrzał na flagę. Wtedy już wiedziałem, że pewnie wieje. Teraz jest już lepiej" - dodał skoczek z Wisły.
Kamil Stoch po słabszych skokach treningowych, w kwalifikacjach pokazał się z bardzo dobrej strony, zajmując 17. pozycję (127,5m).
"Dziś rozkręcałem się powoli. W pierwszym skoku był problem z torami, stała w nich woda, a później było już coraz lepiej. Ten trzeci skok oceniam tak na 70 procent moich możliwości" - powiedział Kamil Stoch.
"Późna pora zawodów mi nie przeszkadza, trzeba się do tego przyzwyczaić. Przed zawodami będziemy trenować i trochę wypoczniemy. W Courchevel graliśmy np. w golfa" - zapewnia 20-latek z Zębu.
Zadowolony ze swojej dyspozycji był Maciej Kot, który po dwóch świetnych skokach treningowych w kwalifikacjach uzyskał 122m (37. pozycja).
"Bardzo mi się dobrze skacze na tej skoczni w Pragelato i dobrze się tu czuję. Ostatni skok był może trochę gorszy i miałem też mniejszą prędkość, więc musiało być nieco bliżej. Poza tym założyłem startowy kombinezon, który jest trochę inny i również w czwartkowym konkursie wystąpię w nim. Ten drugi nie jest jeszcze dokładnie sprawdzony przez FIS" - opowiada Maciej Kot.
"Jestem zadowolony ze swoich skoków i coraz mniej się denerwuję występami. Zazwyczaj pierwsze skoki danego dnia mam najlepsze, natomiast z trzecim różnie to bywa. Jednak dziś jest seria próbna, a potem od razu dwie konkursowe, więc myślę, że będzie dobrze" - zakończył 16-letni skoczek.