Krótka historia LGP w Zakopanem
W najbliższy weekend po raz kolejny karuzela letniego Pucharu Świata przeniesie się w polskie Tatry. Przypomnijmy sobie przy tej okazji jak dotąd przebiegała rywalizacja podczas letnich zmagań w Zakopanem.
Międzynarodowe konkursy na igielicie nie mają w Polsce wielkiej tradycji. Do niedawna mieliśmy tylko jedną skocznię pokrytą sztuczną nawierzchnią, która spełniała wymogi FIS-u. Była nią Średnia Krokiew. Od 1996 roku rozgrywano na niej Letnie Mistrzostwa Polski, które od początku miały międzynarodowy charakter. W 1999 zawody wygrał nawet Słowak, Peter Kostial, ale, że jako obcokrajowiec startował poza konkursem, złote medale przyznano Robertowi Matei i Adamowi Małyszowi, którzy ex-equo uplasowali się na drugiej pozycji.
15 i 16 sierpnia 1998 roku po raz pierwszy rozegrano w Zakopanem zawody z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego. Sobotni konkurs wygrał Austriak Falko Krismayer, a drugiego dnia rywalizacji najlepszy okazał się Robert Mateja.
Rok później Średnia Krokiew zawodników "drugiej ligi" gościła 14 i 15 września. Pierwszy konkurs wygrał Niemiec Frank Loeffler, tuż za nim znaleźli się Wojciech Skupień i Łukasz Kruczek. Dzień później triumfował rodak Loefflera, Dirk Else, a na drugiej pozycji uplasował się Adam Małysz.
Igielit, którym pokryta była Średnia Krokiew zaczął rażąco odstawać od wszelkich norm. Zawody letniego COC w stolicy polskich Tatr wypadły z kalendarza FIS-u i przez pięć kolejnych lat międzynarodowe konkursy skoków na igielicie omijały Zakopane. Sytuacja zmieniła się dopiero w 2004 roku. Wówczas to wyłożono cały zakopiański kompleks skoczni nowoczesną nawierzchnią igielitową i we wrześniu tegoż roku rozegrano po raz pierwszy zawody z cyklu Letniej Grand Prix na Wielkiej Krokwi.
4 września 2004 roku w Zakopanem zwyciężył rewelacyjny tego lata Adam Małysz. Polski skoczek nie miał sobie równych, uzyskał 134 oraz 124 metry i wyprzedził drugiego, Roberta Kranjca o 11,2 pkt. Skład podium uzupełnił Bjoern Einar Romoroen. Z pozostałych naszych reprezentantów tylko Krystian Długopolski wszedł do drugiej serii, kończąc zawody na 28 miejscu. Przypomnimy, że Małysz został zwycięzcą tej edycji LGP, a poza zakopiańskim triumfem zwycięstwa odnosił również w Hinterzarten, Courchevel i Predazzo.
Nazajutrz rozegrano konkurs drużynowy. Kibice pod Wielka Krokwią pokładali duże nadzieje w występie naszego zespołu, gdyż miesiąc wcześniej polska ekipa wyskakała w Hinterzarten znakomitą trzecią lokatę. Tym razem nie było już tak dobrze. Czwórka w składzie: Adam Małysz, Robert Mateja, Wojciech Skupień i Wojciech Tajner zakończyła rywalizację na szóstym miejscu. Najdalej z Polaków skoczył Mateja, uzyskując w pierwszej próbie 127,5 m. Zwyciężyli Norwegowie przed Austrią i Japonią. W drugiej serii Daniel Forfang skokiem na 139,5 metra ustanowił letni rekord skoczni. Do rywalizacji przystąpiło aż 14 zespołów, stawkę zamknęła reprezentacja Ukrainy.
Rok później najlepszy w Zakopanem okazał się Jakub Janda. Przyszły triumfator cyklu LGP i zdobywca Kryształowej Kuli uzyskał 127,5 oraz 138 metrów. Dwa kolejne miejsca przypadły Austriakom, drugi był Thomas Morgenstern, a trzeci Wolfgang Loitzl. W finałowej trzydziestce znalazło się aż pięciu polskich skoczków, jednak wszyscy zostali sklasyfikowani w trzeciej dziesiątce. 21. był Stefan Hula, tuż za nim, na 22 miejscu znalazł się Marcin Bachleda, 24 lokata przypadła Kamilowi Stochowi, 26 miejsce zajął słabo spisujący się tego lata Adam Małysz, a na 29 pozycji rywalizację ukończył Krystian Długopolski.
W roku ubiegłym kibice pod Krokwią byli po pierwszej serii świadkami sporej niespodzianki. Najlepszy na półmetku zawodów okazał się niespodziewanie Czech Roman Koudelka. Przyszły Mistrz Świata Juniorów poleciał na odległość 127 metrów i wyprzedzał swojego rodaka, Jakuba Jandę oraz Jerneja Damjana, którzy uzyskali tę samą odległość. Tyle samo skoczył Adam Małysz, ale za sprawą niższych ocen za styl plasował się na piątym miejscu. W drugiej serii w czołówce miały miejsce liczne przetasowania. Ostatecznie konkurs wygrał Małysz (128 m. w drugiej serii), na drugą pozycję wskoczył z 15 miejsca Gregor Schlierenzauer (131 m.), a trzecią lokatę utrzymał Damjan. Koudelka ukończył konkurs na 6 pozycji. 17 miejsce zajął Rafał Śliż, a 21. był Kamil Stoch.
autor: Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 47