Skoczkowie Wisły Ustronianki ciężko trenują
Podczas gdy w Zakopanem kontuzjowany został Klimek Murańka w Wiśle praca wre. Młodzi skoczkowie z klubu sportowego Wisła Ustronianka intensywnie przygotowują się do nowego sezonu zimowego.
Skoczkowie z rocznika 1995 i młodsi trenują wraz z Janem Szturcem, natomiast starsi z Wojciechem Tajnerem. Obecnie odbywają się głównie treningi kondycyjne na sali gimnastycznej, trzy razy w tygodniu. Reprezentanci Ustronianki jeżdżą też na rolkach i biegają, wzmacniając swoje mięśnie. W całym składzie klubu żaden zawodnik nie jest kontuzjowany. Skoczkowie ostatnie skoki na igelicie oddali w zeszłym tygodniu, teraz czekają już tylko na śnieg.
"Treningi mamy teraz bardzo ciężkie. Na tę chwilę mamy przerwę od skakania, aż do pierwszego śniegu. Trenujemy więc na sali w ośrodku przygotowań olimpijskich >>Start<<" - powiedział Aleksander Zniszczoł.
Olek podkreślał również jak ciężkie jest życie młodego skoczka narciarskiego: "Od tego roku szkolnego chodzę do tzw. klasy sportowej i mam tam 10 godzin wychowania fizycznego w tygodniu. Po tych zajęciach odczuwam ogromne zmęczenie, jak niemal po dwóch ciężkich treningach w ciągu jednego dnia" - zakończył Olek.
O swojej formie chętnie wypowiadał się także Paweł Słowiok, który niedawno startował w Mistrzostwach Polski na igelicie w Zakopanem:
"Pod koniec sezonu letniego oddawałem coraz lepsze skoki. Na Mistrzostwach Polski bardzo dobrze skakało mi się na Wielkiej Krokwi i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. W zimie moim głównym celem będzie Olimpiada Młodzieży w Skokach i Kombinacji Norweskiej. Jednak kiedy tylko spadnie pierwszy śnieg muszę zacząć więcej biegać na biegówkach, by poprawić swoją formę w biegach" - mówił Paweł Słowiok, który zdobył niedawno Mistrzostwo Polski Uczniowskich Klubów Sportowych w Zagórzu w kombinacji norweskiej